W ubiegły poniedziałek raper Mata postanowił dać koncert w Warszawie. Nie było to jednak standardowe wydarzenie, ponieważ muzyk śpiewał ze sceny, która była... na barce. Widownia z kolei siedziała na popularnych schodkach nad Wisłą.
Niestety, zabawa była tak przednia, że młodzi ludzie postanowili wskakiwać do wody. Gdyby nie interwencja policji, mogłoby skończyć się tragedią. Ostatecznie event został przerwany.
Czytaj też: Ciężarna Lara Gessler na imprezie. "Petarda"
Skończyło się na tym, że Skute Bobo (to drugi przydomek artystyczny muzyka) dostało zakaz organizowania plenerowych koncertów. W przeciwnym razie grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Apel do prezydenta
Młody Matczak postanowił jednak walczyć o swoje i zaapelował w tej sprawie do prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego.
Zwrócił się do niego o wsparcie przy organizacji swojego "legendarnego projektu". Na odpowiedź nie musiał długo czekać.
Jak pogoda się poprawi i uda nam się dogadać z władzami, to znowu pobawimy się wszyscy nad Wisłą. Rafał Trzaskowski liczę na wsparcie tego projektu, ponieważ jest legendarny" - napisał w swoich social mediach Mata.
"Jesteśmy otwarci na współpracę z Matą"
Jak się później okazało, Michał Matczak, bo tak naprawdę nazywa się artysta, spotkał się z Trzaskowskim.
Takie spotkanie się odbyło, rozmowa rapera z prezydentem Trzaskowskim dotyczyła możliwości realizowania różnych projektów artystycznych w Warszawie - potwierdziła "Onetowi" Monika Beuth-Lutyk, rzecznika ratusza.
Czytaj też: Poszła na laminację brwi. Gorzko pożałowała
Zależy nam na tym, żeby artyści mogli swobodnie i twórczo realizować projekty w naszym mieście. Prezydent bardzo ceni artystów i chce, żeby mogli prezentować się w Warszawie w najlepszy dla siebie i dla fanów sposób. Jest otwarty na różne inicjatywy, dlatego rozmawiał z Matą o tym, w jaki sposób połączyć dobrą zabawę z bezpieczeństwem - dodała.
Czytaj też: W Słupcy znaleziono zwłoki. Trwa śledztwo
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.