Joanna Trzepiecińska udzieliła wywiadu, w którym wyraziła swoje zdanie na temat show-biznesu. W gorzkich słowach opowiedziała też o swoim wyglądzie i tym, że zdaniem części publiczności najlepiej, gdyby pozostała całe życie piękna i młoda.
Joanna Trzepiecińska zniknęła na jakiś czas z show-biznesu. Występowała głównie w teatrach, jednak teraz wraca do telewizji. Wystąpi w nowym programie TVN "Mask Singer". To program polegający na rozwiązywaniu zagadek. Wezmą w nim udział osoby znane takie jak aktorka znana z roli Alutki w "Rodzinie zastępczej", a nawet politycy.
W rozmowie z serwisem "Co za tydzień" gwiazda zdradziła, że świadomie nie jest "człowiekiem show-biznesu". - Przyklejanie mi jakiejkolwiek maski przeszkadza mi w życiu. W tym zawodzie jestem osobą, która ma stwarzać prawdopodobieństwo granych przez siebie postaci. Lubię zakładać na siebie różne maski - stwierdziła Joanna.
Ale zdaję sobie sprawę z tego, że jakaś część publiczności czegoś ode mnie oczekuje i wolałaby, żebym np. była ciągle z kręconymi włosami i najlepiej, żebym się nie starzała - dodała aktorka.
Na koniec podsumowała, że w zawodzie, który uprawia, dla każdego znajdzie się miejsce. Potrzebni są bowiem ludzie różnorodni: - Takie mam szczęście, że uprawiam taki zawód, że potrzebne są i młode i stare, i chude i grube, i z prostymi nogami i z krzywymi - powiedziała serwisowi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.