Jerzy Stuhr jest niezwykle popularnym aktorem. Ogromną rozpoznawalność przyniosły mu role w takich filmach jak "Seksmisja" oraz "Kiler".
Jesienią 2022 roku Stuhr wywołał ogromny skandal. Wszystko za sprawą tego, że wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu, a następnie doprowadził do kolizji - potrącił motocyklistę.
Od momentu tego zdarzenia musi mierzyć się z lawiną hejtu. Doświadczony aktor ostatnio pogorszył swoją sytuację. Wszystko za sprawą niezwykle kontrowersyjnych wypowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z Plejadą pokusił się o totalnie zaskakujące słowa. - Czuję się niewinny, skończyło się na kolizji. Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty. Oczywiście denerwują mnie pomówienia i stosunek prokuratury do mojej osoby, która proponowała coraz wyższe kary i chciała mnie zjeść. Pan Ziobro ścigał pół roku. Powiedzieli, że będą to robić do końca, a ja się zastanawiam: po co? To wręcz filmowa sytuacja, ale chciałbym, żeby już się skończyła - zaznaczył.
Bolało mnie, że byłem opluwany w gazetach, przedstawiany jako wyklęty, a przecież nikomu nic nie zrobiłem. Na szczęście przyjaciele stanęli na wysokości zadania. Spotkałem się z dużą życzliwością obcych ludzi, którzy pisali do mnie i wspierali - dodawał.
Tyle wynoszą zarobki Jerzego Stuhra
Podczas marcowej rozprawy sądowej Stuhr został uznany za winnego zarzucanego mu czynu. Wówczas zasądzono karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 60 zł. Poza tym nałożono na niego trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Aktor musiał też pokryć koszty sądowe.
Podczas jednej z rozpraw w sądzie ujawniono wysokość miesięcznych zarobków Jerzego Stuhra. Okazuje się, że na konto 76-latka wpływa miesięcznie 6000 złotych - pisze "Super Express".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.