"Sanatorium miłości" już od lat gromadzi przed telewizorami miliony widzów. Niedawno rozpoczęła się czwarta edycja tego reality-show i wszystko wskazuje na to, że powtórzy sukces poprzednich serii.
Zarobki w "Sanatorium miłości"
Fani show zastanawiają się często, czy uczestnicy otrzymują wynagrodzenie. Iwona Mazurkiewicz, która występowała w pierwszej edycji programu zdradziła, że tak. W wywiadzie dla "Pomponika", opowiedziała o szczegółach.
Dostaliśmy niewielkie wynagrodzenie. W naszym regulaminie było zapisane, że będzie to symboliczne wynagrodzenie i faktycznie takie było. Dla mnie samo uczestnictwo było frajdą, a jeszcze jak zapłacili, to trzeba się cieszyć z tego powodu. To była naprawdę symboliczna kwota - powiedziała.
Portal dodaje, że bohaterowie pierwszej edycji otrzymali kwotę w wysokości ok. 1550 zł, czyli zarabiali 50 zł dziennie. Jednak są to niepotwierdzone informacje. "Plejada" ustaliła, że: "z tytułu udziału w Audycji Uczestnik otrzymuje wynagrodzenie określone w umowie. Wysokość wynagrodzenia jest symboliczna, określona przez Producenta i nie podlega negocjacjom".
Czytaj także: Małgorzata Socha pokazała córkę. Tak spędza z nią czas
Chociaż ta kwota może wydawać się niska to zdaje się, że wszystkim to odpowiada. Telewizja przez cały czas trwania programu zapewnia uczestnikom pobyt w sanatorium, wyżywienie, zabiegi czy dodatkowe atrakcje. Więcej zarabia prowadząca, Marta Manowska, która za odcinek otrzymuje wedle doniesień około 10 tysięcy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.