Okazuje się, że przedświąteczne szaleństwo to okres bardzo pracowity także dla popularnych, polskich gwiazd.
Tyle tylko, ze zamiast mieszać w świątecznym barszczu czy dokładnie myć okna, najbardziej rozchwytywane polskie celebrytki szczegółowo układają plan reklam, w których mają wystąpić. Okazuje się, że za te kilka dni pracy przed świętami, gwiazdy mogą naprawdę zarobić krocie.
Jak wyliczył "Super Express" niekwestionowaną gwiazdą tegorocznego rankingu świątecznych reklam jest Julia Wieniawa. Już w październiku z wyliczeń tabloidu wychodziło, że młoda aktorka ma na swoim koncie 4 miliony złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że końcówka roku znacząco zasili ten budżet. Wieniawę możemy oglądać jak pląsa w srebrnej błyszczącej sukni na tle wystawnej choinki w reklamie popularnej marki biżuteryjnej.
Za udział w takiej kampanii jak donosi tabloid, gwiazda mogła zainkasować nawet pół miliona złotych. Gdy doliczymy do tego promowanie drobniejszych produktów na kanałach społecznych aktorki, suma zrobi się naprawdę godna pozazdroszczenia.
Inną królową reklam pozostaje także Małgorzata Socha. Aktorka jest niezwykle aktywna na Instagramie, gdzie aż roi się od gustownie zakomponowanych fotografii pełnych eleganckich kosmetyków czy słodyczy.
Do tego dochodzi wieloletni kontrakt z firmą produkującą biżuterię czy producentem mebli i po zsumowaniu okazuje się, że znana z serialu "Przyjaciółki" aktorka tylko na przedświątecznych reklamach zdaniem "SE", może wzbogacić się o 300 tysięcy złotych.
Na brak pieniędzy w te święta nie może narzekać także Marta Żmuda Trzebiatowska, która za reklamy na Instagramie otrzymuje nawet do 100 tysięcy złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.