Żona Vinniego Jonesa zmarła po trwającej 6 lat walce z rakiem. Tanya Jones odeszła w Los Angeles, a w ostatnich chwilach towarzyszyli jej najbliżsi. Para pobrała się w 1994 r. i doczekała się syna Aarona. W 2013 r. Jones zdradził w wywiadzie, że u obojga z nich zdiagnozowano raka skóry. W wieku 21 lat Tanya została poddana przeszczepowi serca. Wkrótce zdiagnozowano u niej raka szyjki. Podejrzewa się, że późniejszy nowotwór został wywołany przez leki immunosupresyjne.
Były piłkarz i aktor opowiedział na łamach "Daily Mail", że ciągle nie może się pogodzić z odejściem żony. Z tego powodu codziennie powtarza pewien rytuał.
Każdego ranka wstaję, ścielę łóżko i ucinam sobie krótką pogawędkę z Tan o tym, co robię i jak bardzo za nią tęsknię – wyznał Jones.
Postrzegam zdrowie psychiczne jak piastę koła z wieloma szprychami. Każda szprycha reprezentuje inny rodzaj problemu - moim jest smutek. Radzę sobie z pomocą moich przyjaciół – dodał.
Vinnie Jones wyznał, że bardzo wiele zawdzięcza swoim znajomym, którzy wspierają go w ciężkim okresie życia. - Tego lata wyjechałem z chłopakami na spokojny wypoczynek do Kanady. Trochę łowiliśmy ryby i rozmawialiśmy. Niektórzy z nich wiele przeszli przez alkoholizm, z czym też walczyłem, i dali mi dobre rady. To było dla mnie dobre środowisko - powiedział.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.