Marcin Meller odwiedził w Opolu hinduską restaurację. W pewnym momencie wizyta przybrała bardzo nieoczekiwany obrót. Do stolika dziennikarza podszedł sympatyk Telewizji Polskiej.
"Sam bym tym komuchom z PO dojechał". Niecodzienne słowa w restauracji
Prezenter TVN24 był kompletnie zaskoczony. Siedzący obok mężczyzna pochwalił bowiem jego pracę w telewizji publicznej.
Super pan tam w TVP robi! Sam bym tym komuchom z PO dojechał i tej Unii co nas rozkrada. Pan pozdrowi Rachonia! – miał powiedzieć.
Meller przyznał, że najprawdopodobniej klient restauracji pomylił go z gwiazdorem TVP Jarosławem Jakimowiczem. Wszystko przez oryginalną fryzurę.
Podjarał się, jak mnie zobaczył – relacjonuje Meller we wpisie na Facebooku.
Meller wzięty za Jakimowicza. Internauci pękają ze śmiechu
Większości internautów historia opisana przez Marcina Mellera bardzo przypadła do gustu. Podkreślono, że to zabawna pomyłka. Część osób zwróciła uwagę, że prezenter TVN24 bardzo przypomina dziennikarza TVP.
Jak spojrzałam na to zdjęcie, nie czytając tekstu, pomyślałam sobie "o, ale podobny do Jakimowicza", więc coś musi być na rzeczy – napisała jedna z internautek.
Kolejna osoba stwierdziła, że Marcin Meller nie wykorzystał doskonałej okazji, żeby dopiec telewizji kierowanej przez Jacka Kurskiego.
Panie Marcinie, może trzeba było tak: wie Pan, wydaje się Pan miłym człowiekiem, to ja Panu powiem, jak to w tej TVP naprawdę jest i co my tam wyprawiamy… – ocenił komentujący.
Obejrzyj także: Meller w TVN: "Mój tata żyłby do dzisiaj, gdyby odpowiednio wcześniej się zbadał"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.