W pozwie złożonym w poniedziałek zarzuca się, że Diddy stosował oliwkę dla dzieci, zawierającą działający otępiająco narkotyk GHB, aby ułatwić swoje działania.
W dokumentach sądowych podano, że substancja była wchłaniana przez skórę ofiar, co miało powodować senność i stan osłabienia. Napaść miała mieć miejsce w 1998 roku na słynnej "Białej Imprezie" organizowanej przez Combs’a w Hamptons.
Diddy ponownie oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich
Według oświadczeń pozywający w momencie napaści miał zaledwie 16 lat. Zarówno on, jak i inne osoby miały być wykorzystywane seksualnie. Chłopiec miał otrzymać zaproszenie na "Białą imprezę", co było dla niego okazją do spotkania wpływowych osób z branży muzycznej i filmowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie imprezy doszło do przypadkowego spotkania z Combs’em, który następnie miał go zaprowadzić w bardziej ustronne miejsce i dopuścić się napaści.
Prawnik reprezentujący ofiarę, Tony Buzbee, twierdzi, że zgłosiło się już około 120 innych ofiar Combs’a, z czego 25 było nieletnich w czasie, gdy doszło do rzekomych przestępstw. W jego ocenie Diddy przez lata wykorzystywał swoją pozycję w branży muzycznej, by prowadzić działalność przestępczą, w tym handel ludźmi oraz wykorzystywanie seksualne. "Diddy jest zagrożeniem dla społeczeństwa, kobiet i dzieci" – można przeczytać w złożonych dokumentach.
Prawnicy Diddy'ego zaprzeczają stawianym mu zarzutom
Według pozwu Diddy miał organizować skomplikowane, inscenizowane orgie, w których uczestniczyć mieli zarówno wynajęci pracownicy seksualni, jak i przypadkowi uczestnicy jego imprez. Miał wykorzystywać ludzi emocjonalnie i fizycznie, demonstrując swoje pragnienie dominacji nad nimi.
Przedstawiciele rapera w oświadczeniu dla "Daily Mail" stanowczo zaprzeczyli wszelkim zarzutom.
Prawda wyjdzie na jaw w sądzie, gdzie udowodnimy, że pan Combs nigdy nikogo nie skrzywdził – ani dorosłej osoby, ani nieletniego, ani mężczyzny, ani kobiety – stwierdzili w komunikacie.
Proces związany z oskarżeniami dotyczącymi handlu ludźmi i przestępczości zorganizowanej zaplanowano na maj 2025 roku. Combs opuścił już areszt w Brooklynie, w którym przebywał od 16 września. Został tam przewieziony po zatrzymaniu na nowojorskim Manhattanie.
Raper zdążył też uaktywnić się w sieci. Opublikował serię zdjęć na Instagramie w towarzystwie swojej dwuletniej córki Love. Combs złożył jej życzenia z okazji drugich urodzin. Dziewczynka jest jedną z siedmiorga dzieci Diddy'ego. - Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! @loveseancombs tatuś cię kocha - napisał raper.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.