Ostatnimi czasy w TVP doszło do bardzo dużych zmian. Z pracą w telewizji publicznej pożegnały się takie osoby jak m.in. Danuta Holecka, Michał Rachoń czy też Miłosz Kleczek. Nowe zatrudnienie znaleźli oni bardzo szybko - trafili do TV Republika.
Z anteny TVP zniknęły "Wiadomości", które zastąpiono serwisem informacyjnym "19:30". W szeregach pracowników Telewizji Polskiej pojawili się natomiast ci, którzy przed laty żegnali się ze stacją. Chodzi choćby o Macieja Orłosia.
Zapewne nie brakuje takich, którzy liczą na to, że do TVP powróci też Robert Janowski, były prowadzący "Jaka to melodia?". W tym programie pojawiał się on w latach 1997-2018.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plotek podał, że legendarny prezenter niedawno pojawił się w siedzibie Telewizji Polskiej. Wszystko po to, by porozmawiać o warunkach ewentualnego powrotu. Może się on jednak opóźnić ze względu na to, że prezenter ma ważny kontrakt z Polsatem.
Ma już od dawna podpisaną umowę z Polsatem na najbliższą edycję "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie znowu będzie w jury. O ile szefostwu w TVP by to nawet nie przeszkadzało w tej sytuacji, o tyle Polsat może się nie zgodzić, by był na wiosnę gwiazdą dwóch anten - przekazał informator Plotka.
Robert Janowski wróci do TVP?
Niewykluczone, że Janowski najpierw wywiąże się ze zobowiązań względem Polsatu, a następnie wróci do TVP.
W TVP będą na niego czekać, ile będzie trzeba. W idealnym scenariuszu Brzozowski nagrałby teraz odcinki na luty, bo właśnie zaczyna się nowa sesja nagrań, a Robert miałby wielki powrót wiosną. Zobaczymy, jak będzie, ale wszyscy na korytarzach TVP mówią, że on wraca i jest już dogadany w tej sprawie. Pytanie otwarte pozostaje tylko kiedy - podkreśla źródło Plotka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.