Lech Wałęsa za pomocą mediów społecznościowych dba o to, by jego fani wiedzieli, co się u niego dzieje. Od kilku dni relacjonuje na Facebooku swoją podróż do Stanów Zjednoczonych.
W trakcie wizyty w USA noblista prowadzi wykłady, spotyka się z Polonią, a w wolnym czasie korzysta z uroków tamtejszego klimatu. Przez kilka dni były prezydent przebywał na Florydzie w Miami. Wówczas publikował nagrania i zdjęcia ze spacerów po plaży.
Kolejnym miastem, które odwiedził Wałęsa jest Los Angeles. Lider "Solidarności" zamieścił na swoim profilu zdjęcie z hotelu, w którym się zatrzymał. Widok z okna robi wrażenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lech Wałęsa, mimo że przybywa za granicą nie odpuszcza nabożeństw. Od dawna podkreśla bowiem, że jest bardzo wierzący. - Nic mnie nie zmieni. Urodziłem się w wierze i umrę w wierze. Jestem przekonany do Pana Boga - wyznał w jednym z wywiadów.
W niedzielę wybrał się do kościoła na mszę świętą w Los Angeles. W sieci zamieścił zdjęcia, gdy pozuje przed ołtarzem oraz przed budynkiem kościoła. "Msza Święta, Los Angeles" - napisał krótko były prezydent.
Czytaj także: Bitwa o czekoladę w Biedronce. Policja pokazała nagranie
Pod fotografiami internauci przesyłają politykowi pozdrowienia. "Serdecznie pozdrawiam z Fort Lauderdale i życzę dużo zdrowia panie prezydencie", "Pogody ducha i zdrowia panie prezydencie" - czytamy w komentarzach.
We wtorek 6 lutego Lech Wałęsa ma uczestniczyć w ceremonii obchodów 113. rocznicy urodzin prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana, podczas której wygłosi uroczyste przemówienie. Wcześniej spotkał się na lunchu z przedstawicielami Amerykańskiej Fundacji im. Ronalda Reagana.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.