Po śmierci Krzysztofa Krawczyka w 2021 roku okazało się, że jego syn nie został uwzględniony w testamencie. Wszystko otrzymała Ewa Krawczyk, czyli trzecia żona artysty. Od tamtej pory Krzysztof Krawczyk Junior stara się odzyskać swoją część majątku.
Ewa Krawczyk chce pojednać się z pasierbem
Krzysztof Krawczyk junior nie został dopuszczony do trumny ojca. Media obiegła informacja, że żyje w skrajnej biedzie, na granicy bezdomności. Wujek alkoholik miał się nad nim znęcać. W 1988 r. wraz z ojcem miał wypadek samochodowy. Od tamtej pory cierpi na nieuleczalną padaczkę pourazową, przez co nie może pracować.
Przez ostatnie miesiące kontaktu [z ojcem] nie miałem w ogóle. On sam nie odbierał telefonu, zaś jego żona wprost mówiła, że nie mogę z nim rozmawiać - mówił w reportażu wyemitowanym w programie "Uwaga!" w maju 2021 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według syna artysty, nie ma go w testamencie ze względu na Ewę Krawczyk. Krzysztof Krawczyk miał przed laty przygotować dokument, w którym przekazał część majątku synowi. Jednak ponoć pod wpływem swojej partnerki testament zmienił.
W najnowszym wywiadzie dla "Vivy" Ewa Krawczyk powiedziała, że oskarżenia Krzysztofa juniora są bezpodstawne. Dodała, że przed śmiercią mąż poprosił ją o zaopiekowanie się synem, "gdyby był w potrzebie", ale ona nie może tego zrobić. Jej zdaniem junior jest zmanipulowany i "nie myśli samodzielnie".
I tak możemy się sądzić do śmierci, aż któreś z nas umrze, bo Krawczyk junior jest chory, a ja mam swoje lata. Mój pasierb nie myśli samodzielnie, ktoś nim steruje, bo wniósł sprawę do sądu, że ojciec podpisał testament, będąc nieświadomym — mówi Ewa Krawczyk na łamach "Vivy".
Wdowa po wokaliście dodała, że jego syn nie szanuje swoje rodziny. "Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że próbuje się zszargać nazwisko Krawczyka, na które pracował przez 60 lat" - dodała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.