Karol i Laura ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poznali się po emisji programu. Choć eksperci nie dopasowali ich razem, para po rozwodach z telewizyjnymi małżonkami nawiązała kontakt. Dziś Laura i Karol są bardzo szczęśliwi razem!
Czytaj także: Gwiazdor lat 90. ofiarą przestępców. Nie mieli litości
Zgodność charakterów to nie jedyny powód, dla którego zakochani są razem. Jak się okazuje, mogło tu pomóc coś więcej. Karol Maciesz wyjawił fanom, co znalazł podczas drogi do przyjaciół, którym miał oznajmić, że się żeni.
Jak pisze uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była to... czterolistna koniczyna! Gdyby nie ona to Karol i Laura nie byliby razem? To zwykły przesąd, ale kto wie! "Ostatnim razem, znalazłem czterolistną koniczynę na przełomie sierpnia/września 2020 jadąc do Micigozda w Kieleckim informując moich przyjaciół o ślubie w ciemno" - pisze Karol.
Jakieś 20 kilometrów przed Micigozdem miałem potrzebę zatrzymać się w lesie na małą potrzebę i tak stoję nielegalnie na poboczu, a obok mej nogi rośnie ona, mało spotykana zielona - pisze dodając śmiejące się minki Karol.
Partner Laury ze "Ślubu..." dodał, że znalazł ponownie czterolistną koniczynkę. "Szczęście przyszło >>po<< i mam nadzieję, że w dniu dzisiejszym i ta w dalszej przyszłości przyniesie dobre dni i w starości wspomnienia. Morał z tego taki... patrz pod nogi" - radzi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.