Marek Probosz urodził się na Śląsku, w Żorach, jednak od lat 80. mieszka w Stanach Zjednoczonych i realizuje się tam zawodowo.
Na początku aktor utrzymywał się z pisania scenariuszy, tworzył, wystawiał swoje sztuki w teatrach. Grał również w reklamach i pracował jako techniczny w teatrze. Po czasie wyrobił sobie zawodową pozycję w USA.
Wystąpił m.in. w filmie "Love Affair", który wyreżyserował Glenn Gordon Caron. Zagrał tam u boku takich gwiazd jak Warren Beatty, Katharine Hepburn, Annette Bening czy Pierce Brosnan. Warto wspomnieć, że autorem zdjęć był zdobywca Oscara Conrad Hall, a kompozytorem Ennio Morricone.
Czytaj więcej: Ubrała się tak na wesele. Reakcja ludzi jednoznaczna
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeżeli chodzi o polskie produkcje to wiele osób może kojarzyć go z "M jak miłość" czy "Klanu".
Obecnie pracuje także jako Adjunct Associate Professor i wykłada aktorstwo na Uniwersytecie Kalifornijskim.
Czytaj także: Spójrzcie na dłoń 18-letniej Roxie Węgiel. Jest ogromny
Syn aktora z "M jak Miłość" podbija USA
Co ciekawe, sukcesy w Stanach Zjednoczonych zaczął odnosić jego syn, Vincent Probosz. Jak donosi ShowNews.pl "jego zdjęcie na reklamie sportowego drinka Electrolit można podziwiać na wszystkich billboardach i przystankach autobusowych w całych Stanach".
Mało tego młody mężczyzna wziął udział telewizyjnej reklamie firmy Nike, firmy odzieżowej EPTM Clothing, a także paru innych. Wystąpił również w kilku muzycznych teledyskach. Obejrzeć można był go między innymi w "Her" Jordana McGrawa i "Like This" 2K Baby x Marshmello.
Miał także możliwość wzięcia udziału w sesji zdjęciowej do magazynu "Wedding". Zagrał również w serialu Apple TV pod tytułem "Physical". Jednak Vincent Probosz nie chce być aktorem. Ma inny pomysł na swoje życie.
Vincent nie ma w głowie aktorstwa. On robi karierę w piłce nożnej. Jest trenerem świetnego klubu Beach FC, który wygrywa rozgrywki ligowe i zakwalifikował się do mistrzowskich turniejów o tytuł Ameryki U17-18. Założył też Akademię Piłkarską ProCarthy - powiedział w rozmowie z ShowNews.pl Marek Probosz.
Czytaj również: "Coś kiepsko z TVN". Zygmunt Chajzer o odejściu syna z telewizji