O tym ślubie mówił cały świat. Wokół przyszłej księżnej było mnóstwo kontrowersji. Jej pochodzenie, jej zawód, jej życie osobiste sprzed czasu księcia Harry'ego. Wszystko działało na niekorzyść.
Niektórym przeszkadzał nawet styl Meghan Markle. Twierdzono, że ubiera się jak gwiazda Hollywood, a nie księżna - drogo i ekstrawagancko.
To wszystko jednak nie przeszkodziło jej w tym, by ślub się odbył. Oczywiście na jej zasadach. Przykładowo - w związku z pochodzeniem Meghan, podczas ceremonii można było usłyszeć muzykę gospel, a także kazanie amerykańskiego duchownego.
Ukryty przekaz
Wszyscy zastanawiali się, jaką kreacją zaskoczy Markle. Okazało się jednak, że aktorka wybrała na tę szczególną okazję niezwykle skromną, białą suknię od domu mody Givenchy. Na głowie z kolei miała długi haftowany welon.
I to właśnie tam skrywała się sekretna wiadomość. 5-metrowy woal miał wyhaftowane jedwabnymi nićmi kwiaty. Wzór ten był symbolem 53 krajów Wspólnoty Narodów.
Tym samym gwiazda oddała hołd królowej. W jaki sposób? Otóż Waight Keller stworzyła go, inspirując się welonem królowej Elżbiety z 1947 roku. Mało tego. Każdy kwiat przedstawiał charakterystyczną dla danego państwa florę!
Subtelny, lecz wyraźny przekaz z pewnością spodobał się królowej. A może chodziło o to, by jeszcze bardziej zauroczyć Harry'ego?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.