Katarzyna Dowbor wraz z ekipą programu "Nasz nowy dom" odmienia życie wielu potrzebujących rodzin w całym kraju. Niestety coraz trudniejsza sytuacja związana z rekordową inflacją i wszechobecną drożyzną odbiła się także na programie.
Czytaj także: Paulina Smaszcz musi się z tym mierzyć. Spory problem
Niestety, jest drogo, co nas bardzo martwi. Przez to możemy mniej rzeczy zrobić. Mamy wcześniej ustalone kwoty, które są przeznaczone na transze. Musimy się tego trzymać. Mamy jednak bardzo kreatywnych architektów, którzy sobie świetnie z tym radzą. Trzeba zamieniać projekty, bo wielu rzeczy w sklepach nie ma i trzeba na nie czekać - mówiła jakiś czas temu prowadząca program Katarzyna Dowbor w rozmowie z Plotkiem.
Wiesław Nowobilski, który od kilku lat jest kierownikiem budowy w programie "Nasz nowy dom" przyznał w ostatnim wywiadzie, że galopująca inflacja znacząco wpłynęła na budżet programu. Koszty remontu domów są ogromne i stale rosną.
To są duże pieniądze, tym bardziej, że teraz koszty materiałów idą bardzo do góry. Każdy odcinek, który jest nowy, to są większe koszty. Wszystko wynika z cen materiałów - ujawnił pan Wiesław w rozmowie z JastrzabPost.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierownik budowy w programie "Nasz nowy dom" ujawnił, że mimo ograniczonego budżetu nikt im nie narzuca, jakie materiały mają kupować. Pan Wiesław przy ich wyborze kieruje się stosunkiem ceny do jakości.
Używamy tych materiałów, których naprawdę potrzebujemy. Nie ma ograniczeń, nikt nas nie ogranicza. Marmury to już przesada, ale stosujemy takie podstawowe rzeczy, które są w normalnych domach - tłumaczy pan Wiesław w wywiadzie.
Czytaj także: To koniec?! Fatalne informacje dla Małgorzaty Rozenek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.