W sobotę 21 października 2023 r. o godz. 13.40 po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Wojciech Korda. Był polskim wokalistą rockowym, gitarzystą, kompozytorem, współtwórcą muzyki do pierwszej polskiej rock-opery 'Naga'. Od początku choroby Wojciech Korda pozostawał pod opieką Polskiej Fundacji Muzycznej - czytamy na profilu facebookowym Polskiej Fundacji Muzycznej.
Przypomnijmy, że Korda współtworzył zespół Niebiesko-Czarni. Po zakończeniu tej działalności występował ze swoją żoną Adą Rusowicz w zespole Ada i Korda&Horda. Niestety w styczniu 1991 r. spotkała ich tragedia. Korda wraz z żoną wracali z koncertu z Warszawy jako pasażerowie w samochodzie nowo poznanych znajomych. Doszło do wypadku pod Poznaniem. Zginęli wszyscy poza muzykiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna porzucił swoje dzieci: Bartłomieja i Annę, dziś znaną wokalistkę. Donoszono, że Korda i jego córka pogodzili się dopiero w ostatnim czasie, gdy stan muzyka był już zły.
Od 2015 r. Korda zmagał się z ogromnymi problemami zdrowotnymi. Przeszedł aż sześć udarów i cierpiał na postępującą niewydolność oddechową, cukrzycę oraz parkinsonizm poudarowy. Mężczyzna miał za sobą tracheostomię, więc oddychał przez respirator, a ponadto odżywiany był dojelitowo. Na co dzień zajmowała się nim żona Aldona.
Kobieta nie miała łatwo. Żyła z niewielkiej emerytury, ale na szczęście mogła liczyć na pomoc Polskiej Fundacji Muzycznej, która zbierała dla Kordy środki z jednego procenta podatku. Fundacja finansowała z tego m.in. odżywki, środki higieniczne czy opał na zimę. Opłacała też wynajęte łóżko medyczne z wypożyczalni sprzętu medycznego.
Pomagały też media. Gdy kilka miesięcy temu Kordom groziło odcięcie prądu, co skończyłoby się tragicznie, nagłośniły ich sytuację. Fani muzyka stanęli wówczas na wysokości zadania i zasilili konto Fundacji. O dacie i miejscu pogrzebu Kordy Fundacja poinformuje niebawem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.