Wojciech Mann i Marcin Mann zaczęli zawodową współpracę wiele lat temu, jeszcze zanim byli dziennikarze radiowej Trójki powołali do życia Radio Nowy Świat. Jedyny syn dziennikarza od lat pełni rolę jego menadżera.
W najnowszym wywiadzie dla dziennika "Fakt", Wojciech Mann opowiedział o kulisach współpracy z synem. Jak zdradził, ta układa się na ogół bardzo dobrze, choć zdarzają się różnice zdań.
To nie jest wynajęty człowiek, tylko mój syn i tutaj czasem dochodzi do konfliktów, ale to mi aż tak bardzo nie przeszkadza we współpracy - wyznał Mann.
Praca z synem ma jednak tę zaletę, zauważa Wojciech Mann, że nawet w sytuacjach konfliktowych Marcin Mann "kochanego ojca nigdy nie porzuci". Panowie pracują też razem w Radiu Nowy Świat.
Prowadzą wspólnie piątkową, poranną audycję, choć Marcin Mann próbuje też swoich sił na antenie w pojedynkę. Dawny dziennikarz radiowej Trójki przyznał, że początkowo za bardzo chciał doradzać synowi.
I nagle się okazało, że on się buntuje. I słusznie, bo przez to doradzanie ja chciałem wyhodować swojego klona. Na szczęście szybko się z tego wycofałem, bo to on tworzy swój obraz, swoją historię, swoją osobę. Jeśli wytrzyma w radiu, bo to różnie bywa, to musi być rozpoznawalny jako Marcin, a nie jako tylko syn Manna - podkreślił kultowy dziennikarz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.