Rodzicom Wojciecha Pokory nawet nie przeszło przez myśl, że może zostać aktorem. Wręcz przeciwnie – oczekiwali, że ich syn pójdzie na studia, które pozwolą mu podjąć pracę inżyniera.
Wojciech Pokora z żoną ukrywali, że wzięli ślub. Dlaczego?
Wybranką Wojciecha Pokory była Hanna, którą poznał w trakcie nauki w Liceum Techniki Teatralnej. Jego uczucie początkowo pozostawało jednak nieodwzajemnione, ponieważ – co po latach wyznała sama ukochana aktora – Pokora zrobił na koleżance ze szkoły bardzo złe wrażenie.
Gdyby ktoś wtedy, w liceum, powiedział mi, że właśnie on zostanie moim mężem, tobym nie uwierzyła. Wydawał mi się zarozumiały, niesympatyczny, omijałam go szerokim łukiem – wspominała pani Hanna w wywiadzie dla magazynu "Pani".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Piotr Kraśko podjął życiową decyzję. Wyszło na jaw, co działo się w domu
W końcu jednak pani Hanna zakochała się w Wojciechu Pokorze. W 1955 roku aktor padł na kolana i oświadczył się wybrance. Jak podaje portal WP Film, początki małżeństwa należały do skomplikowanych. Powód? Ze względu na sprzeciw ze strony rodziców obojga młodych początkowo utrzymywali zawarcie ślubu w tajemnicy.
Ślub był tak tajny, że baliśmy się nawet poprosić o obecność jakiegokolwiek fotografa. Poza nami byli tylko świadkowie. Spotykaliśmy się w szkole. Tam staraliśmy się sobą nacieszyć. Po zajęciach odwoziłem Hanię do domu i wracałem do swojego rodzinnego gniazda – opowiadał Wojciech Pokora (WP Film).
Ujawnienia zawarcia związku nie ułatwiał fakt, że matka Wojciecha Pokory zamierzała zeswatać go z inną panną. Ostatecznie państwo Pokora zdołali przetrwać ten niełatwy czas, a ich małżeństwo trwało ponad 60 lat.
Ten okres wspominam jako wielką próbę dla naszego małżeństwa. Po przetrwaniu czegoś takiego wiedzieliśmy, że nic już nam nie grozi – podsumował Wojciech Pokora (WP Film).
Przeczytaj także: Krystyna Janda zatrudniła pomoc domową. "Niewiele mi zostaje"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.