Kuba Wojewódzki w niedzielę wywołał w sieci burzę. Dziennikarz udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcia swojego Ferrari i prędkościomierza, który wskazywał 250 km/h.
Obiecałem w domu, że wrócę szybko... 👈😎🚀 - napisał Wojewódzki.
Niebezpieczny rajd Wojewódzkiego. Jest reakcja policji
Sprawą zajęła się już policja. Śledczy poinformowali, że wszczęli czynności sprawdzające w związku z możliwością popełniania przestępstwa.
250 km/h na drodze to nie zabawa, to zaproszenie do tragedii. Osoby posiadające wiedzę na temat okoliczności zdarzenia proszone są o kontakt pod nr tel. 477236583 - przekazali śledczy.
Wielu internautów nie kryje oburzenia zachowaniem gwiazdora TVN, który pochwalił się niebezpieczną jazdą. Warszawski aktywista Jan Mencwel nazwał Wojewódzkiego "patocelebrytą".
Patocelebryta Kuba Wojewódzki chwali się jazdą ... 250 km/h. Tacy zepsuci ludzie jak on budują w Polsce drogową cywilizację śmierci - przyzwolenie na bandytyzm kosztuje nas tysiące żyć rocznie! Za to powinna być grzywna proporcjonalna do zarobków i konfiskata samochodu - stwierdził.
Zdjęcie dokumentujące przekroczenie prędkości o 140 km/h!! zostało wykonane w Polsce a dokładniej w Warszawie na drodze S79 w okolicach Okęcia. Prędkość jest w Polsce główną przyczyną wypadków z ofiarami. Dość już usprawiedliwiania bandytyzmu na drogach! - napisał Kuba Czajkowski ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Czytaj także: Wojewódzki ze skąpo ubraną kobietą. "Niesmaczne"
Niektórzy fani stają jednak w obronie Wojewódzkiego. Zwracają uwagę, że zdjęcie wykonano z fotelu pasażera i nie jest jasne, czy to właśnie dziennikarz kierował pojazdem.
Zobacz także: Biznesy Kuby Wojewódzkiego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.