20 lutego wszystko, co hucznie zapowiadała Marianna Schreiber się spełniło. Żona ministra PiS, Łukasza Schreibera wstąpiła do wojska.
Jej przygoda ma trwać 28 dni. Mimo aktywnego uczestnictwa w szkoleniu, 30-latka nie zrezygnowała ze swojej aktywności w mediach społecznościowych. Żona polityka PiS pokazuje na Instagramie fanom, jak wyglądają zajęcia w Wojsku Polskim. Oprócz tego chętnie publikuje m.in. zdjęcia otrzymywanych posiłków czy nowo poznanych kolegów i koleżanek.
Wszyscy jednak zastanawiali się, jak zareagował mąż przyszłej polityczki. W końcu w mediach było sporo afer, dobitnie pokazujących, że w tym małżeństwie ścierają się dwie osoby mające skrajne poglądy polityczne.
Tak, mąż jest zadowolony z tej decyzji, dlatego wspiera – uspokajała Schreiber na Instagramie.
"Broń w ręku"
Teraz Dowództwo Garnizonu Warszawa, do którego należy Schreiber, pochwaliło się w mediach społecznościowych swoimi kursantami. Oto jak teraz wygląda jej życie.
Rozpoznanie i zajęcie rejonu wyjściowego, przygotowanie do walki, procedury zatrzymania osób, działania w patrolu pieszym lub jako czujka – to tylko niektóre z zagadnień szkolenia poligonowego kandydatów na żołnierzy, którzy w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej trenują w Pułku Ochrony - czytamy w opisie.
Dodano również zdjęcia. Widać na nich m.in. jak Marianna Schreiber w mundurze, kamuflażu i pozycji kucającej pozuje do celu, do którego będzie strzelać.
Te zajęcia nas świetnie przygotowują (...) Strzelamy. Współpraca, wsparcie to ważne elementy! - zapewnia sama żona polityka PiS na Instagramie.
Pod Facebookowym postem Garnizonu pojawiło się wiele reakcji. Ich zdecydowana większość to lajki i serduszka.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.