W wieku 70 lat zmarła brytyjska pisarka Hilary Mantel. Była jedyną kobietą, która dwukrotnie zdobyła Nagrodę Bookera. Największą popularność przyniosły jej książki historyczne m.in. "Kogo śmierć nie sięgnie", "W komnatach Wolf Hall", "Na szafocie" oraz "Lustro i światło". W języku polskim ukazało się m.in. "Kogo śmierć nie sięgnie" z 1992 r. (A place of greater safety) oraz "Zmiana klimatu" z 1994 r. (A change of climate).
William ostatnim królem
Poza swoja twórczością Mantel była także znana ze szczerych opinii na temat rodziny królewskiej. W wielu wywiadach poruszała ten temat. O królowej zawsze wypowiadała się z szacunkiem i podziwiała jej rzetelność oraz sumienność w wykonywaniu swoich obowiązków przez tak wiele lat.
Czytaj także: Król Karol III w Polsce? Padło konkretne pytanie
Pomimo tak pochlebnych słów dla królowej Elżbiety II, przewidywała rychły koniec monarchii. W jednej z wypowiedzi dla Daily Star stwierdziła, że brytyjska monarchia prawdopodobnie przetrwa jeszcze tylko dwa pokolenia. Zasugerowała, że książę William będzie ostatnim monarchą.
Myślę, że to uczciwa prognoza, ale powiedzmy, że nie postawiłabym na to pieniędzy. Bardzo trudno jest zrozumieć myślenie idące za monarchią we współczesnym świecie, kiedy ludzie są postrzegani bardziej jako celebryci - stwierdziła.
Mantel wypowiadała się o także o księżnej Kate, której nigdy nie wolno mieć własnego zdania. Zdaniem pisarki jest to bardzo widoczne, nawet na portretach, gdzie Kate prezentuje "napięty uśmiech".
Mantel była schorowana. Cierpiała na ciężką postać endometriozy co sprawiło, że nigdy nie mogła mieć dzieci. W 1973 r. poślubiła geologa Geralda McEwena i chociaż para rozwiodła się to już kilka lat później do siebie wrócili. Za swoją pracę Mantel otrzymała od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.