Ostatnia noc sylwestrowa była szalona dla Kajry i Sławomira. Oczywiście, to za sprawą występów w dwóch konkurencyjnych stacjach - TVP i Polsacie. Jak wspominają to po czasie?
Życie pisze zaskakujące scenariusze. I to, że jednego wieczoru zagraliśmy w dwóch konkurencyjnych dla siebie telewizjach... Wszyscy sprawdzali, czy doleci, czy na pewno, czy będzie tu, czy tam. To było dla nas ogromnie stresujące! Ale też było to piękne wyzwanie - podkreśliła Kajra w rozmowie z jastrzabpost.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Tym razem para nie pojawi się w Polsacie. Wszystko dlatego, że Telewizja Polska zabezpieczyła się przed powtórką z rozrywki. Umowy zostały odpowiednio zmodyfikowane.
Miało to miejsce dwa razy - pierwszy i ostatni. Zmieniono umowy i teraz nie można grać dwóch Sylwestrów w dwóch różnych telewizjach. Więc zdarzyło się to dwa razy - pierwszy i ostatni. I to się już nie powtórzy - dodała Kajra.
Sylwester 2022. Gdzie zaśpiewają Kajra i Sławomir na powitanie 2023 roku?
Kajra podczas wywiadu dla jastrzabpost.pl mówiła też o tym, w jakich okolicznościach doszło do rozmowy na temat występu na sylwestrowej scenie w tym roku.
Pamiętam ten moment. To było podczas programu "Tak to leciało", ponieważ reżyser tego programu będzie również reżyserował "Sylwester Marzeń". Bardzo się ucieszyliśmy. Zresztą, gdzie może zabrzmieć "Miłość w Zakopanem", jak nie w Zakopanem. Oczywiście, mamy dużo różnych propozycji, ale to Zakopane jest takim miejscem, do którego wracamy z dużym sentymentem - ujawniła.
Przy okazji zdradziła, że tym razem pojawi się z mężem również na koncercie TVP Wilno. Zostanie on wyemitowany z myślą o Polonii mieszkającej na Litwie.