Program "Bar", podobnie jak "Big Brother" wzbudzał ogromne emocje wśród widzów. Był jednym z najczęściej komentowanych reality show, jakie kiedykolwiek powstały w Polsce. Oba formaty przez niektórych były nazywane "skandalicznymi". To jednak nie zmienia faktu, że były niezwykle popularne, a osoby, biorące w nich udział szybko stawały się celebrytami.
To, co dzieje się u najsławniejszych uczestników (najczęściej tych, którzy go wygrali lub zajęli miejsce na podium) wciąż ciekawi widzów. Pierwszym laureatem był Adrian Urban.
Chłopak miał wówczas 19 lat. Nastolatek nie wykorzystał jednak popularności, by wylansować się na kolejnego celebrytę. Najwyraźniej nie miał dużego parcia na szkło, a raczej chciał przeżyć jedynie przygodę życia.
Jakie było moje zdziwienie, jak dowiedziałem się, że podatek za moje mieszkanie jest już zapłacony. W pewnym momencie dostałem telefon od telewizji Polsat, że muszę zapłacić ten podatek, czyli 10 proc., jakieś 20 tys. zł. (...) Dałem radę, wykombinowałem pieniądze. (...) Sprzedałem to mieszkanie po półtora roku czekania na nie, gdzie ono... nie było jeszcze wybudowane. (...) To było tak przeciągane, by tego dostania szybko nie dostać. (...) Pewnego razu dostałem telefon od pani z Polsatu z zapytaniem, czy nie mam za dużo pieniędzy, bo wygaduję takie głupoty i stawiam telewizję w nieciekawym świetle. A to wszystko było prawdą - opowiadał wtedy w wywiadach, cytowany przez Onet.
Urban skupił się na rozwijaniu własnej pasji. Kilka lat po wygranej w "Barze" wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie do dziś mieszka. To jednak nie oznacza, że do końca zakończył przygodę z mediami.
Urban od wielu lat pracuje jako producent muzyczny. Współpracował m.in. z Adamem Piechockim, raperem - "Pihem", a także z Pawłem "Kafarem" Grabeusem oraz ze śp. Tomaszem Chadą. Oprócz tego można go usłyszeć również np. w Polskim Radiu Londyn, w którym jest reporterem.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.