Minęły ponad dwa lata, od kiedy Dawid Woskanian wygrał 8. edycję "Top Model". 19-latek z Bielska-Białej w 2019 roku zdobył serca jurorów i widzów, decyzją których dostał 100 tys. złotych, kontrakt z agencją modelingową i sesję okładkową dla magazynu "Glamour".
Dziś Dawid Woskanian spełnia się jako zawodowy model. Mężczyzna nie porzucił marzeń o karierze mimo zespołu Tourette’a. Co więcej, Woskanian mówi głośno i swojej chorobie i stara się pokazać innym osobom mierzącym się z tą przypadłością, że oni także mogą sięgać po swoje.
Myślę, że jurorzy docenili to, że postawiłem na szczerość i pokazałem, jaki naprawdę jestem. Wiedziałem, że "Top Model" to tak naprawdę program o ludziach. Przypuszczałem, że mój występ będzie dla wielu osób z zespołem Tourette’a, czy z innymi przypadłościami, motywacją i przykładem, że można wziąć udział w takim przedsięwzięciu. Ludzie chętnie mnie oglądali i z ciekawością śledzili to, jak daleko uda mi się zajść - powiedział w rozmowie z "Co za tydzień" model.
W wywiadzie Dawid wyznał też, co zrobił z pieniędzmi, które wygrał w programie:
Nie miałem jakiegoś konkretnego celu. Nie wiedziałem, co sobie mogę za to kupić. Nie mam specjalnych wymagań, więc postawiłem na oszczędności. Nie chciałem wydać całej kwoty w pięć minut. Nie czułem potrzeby, żeby kupować drogie samochody czy markowe ciuchy. Chodzę na zakupy do second handów, tam wynajduję ubrania, które kupię za 15 zł i jestem zadowolony. Można tam znaleźć perełki za grosze i mnóstwo modnych inspiracji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.