Colin Farrell od lat cieszy się sporą popularnością w Polsce. Głównie ze względu na krótki związek z Alicją Bachledą-Curuś, który zakończył się w 2010 roku. Aktorska para poznała się zaledwie dwa lata wcześniej na planie filmu "Ondine". Owocem znajomości Colina i Alicji jest 13-letni dziś Henry Tadeusz Farrell.
Colin w miniony weekend pojawił się na czerwonym dywanie w Los Angeles z Henrym Tadeuszem, który świetnie sprawdził się przed obiektywami aparatów. Panowie wkroczyli na czerwony dywan Oscarów w podobnych stylizacjach.
To nie koniec. Fotoreporterzy uchwycili moment rozmowy, jaka toczyła się między Farrellem, jego synem, Brendanem Gleesonem i Nicole Kidman. Dla 13-letniego chłopaka był to z pewnością wieczór, którego prędko nie zapomni. Podobnie jak jego mama Alicja, która pękała z dumy, widząc syna w towarzystwie gwiazd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bachleda-Curuś postanowiła zabrać głos w instagramowym poście. Na jej profilu pojawiły się dwa zdjęcia syna, w tym jedno wykonane podczas wydarzenia przez ojca, do których dołączyła krótki wpis.
Co za wyjątkowa noc! Jestem taka dumna z młodego człowieka, którym się stał (za szybko!) - napisała w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że choć relacja Farrella z polską aktorką nie przetrwała próby czasu, to rodzice Henry'ego szanują się i lubią. Zgodnie wychowują nastolatka i już dziś mówi się, że młody Farrell marzy o karierze w przemyśle filmowym.
Bachleda-Curuś podróżuje między Polską a USA
Alicja Bachleda-Curuś pochodzi z góralskiej rodziny o długich tradycjach. Na stałe mieszka w Kalifornii, jednak aktorka bardzo chętnie wraca do Polski przy każdej nadarzającej się okazji. Jej rodzina mieszka w Krakowie, jednak chętnie odwiedza także Zakopane, gdyż bardzo kocha polskie góry.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.