Young Leosia występuje na rapowej scenie zaledwie od dwóch lat, ale przez ten czas zdążyło się o niej zrobić bardzo głośno. Popularny wśród młodzieży utwór "Szklanki" zebrał na YouTubie już ponad 34 mln wyświetleń. Kariera 23-latki rozkręca się w zawrotnym tempie.
Young Leosia się przeceniła?
Mimo niewielkiego dorobku muzycznego, na który składa się jedynie jeden minialbum, artystka została nominowana do tegorocznych Fryderyków m.in. w kategorii Fonograficzny Debiut Roku. Po gali rozdania nagród 23-latka została zapytana przez dziennikarzy ESKI o to, co myśli o takim wyróżnieniu.
Można powiedzieć, że jestem pierwszą raperką, która dostała nominację do Fryderyków. Jestem też ogólnie pierwszą raperką, która zrobiła różne kamienie milowe w tym rapie. Super, że te Fryderyki też się pojawiły, bo to jest ogromne wyróżnienie dla mnie - stwierdziła Young Leosia.
Artystka jednak nieco się przeceniła, gdyż to wcale nie ona jest pierwszą raperką nominowaną do wspomnianej nagrody muzycznej. W 2018 bowiem raperka Guova otrzymała nominację do Fryderyków w kategorii "Album roku hip-hop" za płytę "Headliner".
Słowa Young Leosi nie umknęły Aleksandrze Głowińskiej "Guovie", która postanowiła odnieść się do nich na Twitterze.
Young Leosia, masz młodość, popularność, hajs, nowe fajne cycki i nie musisz wstawać rano do pracy w korpo. Zazdroszczę wszystkiego. Nie odbieraj mi jedynego sukcesu w życiu. Pozdrawiam - Guova napisała w poście na portalu społecznościowym.
W dalszej wypowiedzi Guova przypomniała o Dorocie "Dorzę" Młynarczyk i Dorocie "Fali" Frontczak z zespołu Paresłów, które jako pierwsze raperki w duecie otrzymały nominację do Fryderyków w w kategorii "Album Roku Hip-Hop" w 2003 roku. - Leosia pierwsza ma fanów. Każdy coś ma - podsumowała Głowińska.