Britney Spears złożyła zeznania przez telefon. Trwało to przez około 20 minut, a gwiazda odczytała swoje stanowisko z kartki.
Britney Spears – ubezwłasnowolnienie. Jamie Spears źle traktuje córkę?
"Księżniczka popu" relacjonowała przed sądem najwyższym, że zmaga się z ogromną samotnością. Britney Spears skarżyła się także, że Jamie Spears pozbawił ją dostępu do karty kredytowej, gotówki oraz dokumentów. Zarzuciła, że robienie krzywdy własnej córce sprawia mu przyjemność.
Przeczytaj także: Dokument o Britney Spears poruszył polityków. Będzie zmiana w prawie
Britney Spears ubolewała, że nie może liczyć na wsparcie pozostałych członków rodziny. Mimo że piosenkarka weszła w nowy związek i chciałaby mieć kolejne dziecko, Jamie Spears ma zmuszać córkę do zażywania środków antykoncepcyjnych. Nie bierze jej zdania pod uwagę również w kwestii leków, które przyjmuje, w tym litu.
Czuję, że wszyscy się przeciw mnie sprzymierzyli, czuję się zastraszana, ignorowana i... sama. (…) (Jamie Spears – przyp. red.) uwielbia kontrolę, jaką mu dano, żeby krzywdzić własną córkę. Pracowałam siedem dni w tygodniu (...). Nie miałam karty kredytowej, gotówki ani paszportu. (…) – relacjonowała przed sądem Britney Spears (PAP).
Przeczytaj także: Siostra Britney Spears przerywa milczenie
Britney Spears poprosiła są do cofnięcie jej ojcu prawo do kurateli. Gwiazda liczy, że już wkrótce Jamie Spears przestanie sprawować władzę nad jej finansami i resztą aspektów życia.
Wszystko, czego dziś chcę, to dostać moje pieniądze i aby się to raz na zawsze skończyło – podkreśliła Britney Spears (PAP).
Kolejne przesłuchanie Britney Spears ma odbyć się 14 lipca. Jamie Spears sprawuje kuratelę nad ubezwłasnowolnioną córką od 2008 roku, gdy piosenkarka cierpiała na chorobę psychiczną oraz borykała z licznymi osobistymi problemami. Ojciec nie tylko kieruje karierą, lecz także wycenianym na 60 mln dolarów majątkiem Britney.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.