Krzysztof Zalewski odwiedził studio Wirtualnej Polski, by opowiedzieć o swojej nowej płycie "ZGŁOWY", która ukaże się już 27 września. Artysta opowiedział nam m.in. za co jest wdzięczny Męskiemu Graniu, czego zazdrości Mrozowi oraz... czy widzi się w fotelu jurora w "The Voice of Poland". Cały wywiad z Krzysztofem można znaleźć na samym dole stronie.
Podczas rozmowy zapytaliśmy wokalistę o jego powrót do TVP po niemal dekadzie nieobecności. W maju pojawił się bowiem na festiwalu w Opolu, gdzie zaprezentował publiczności nowy singiel "Kochaj". Nie jest bowiem tajemnicą, że Zalewski nie był - delikatnie mówiąc - fanem poprzedniej władzy i nie utożsamiał się z treściami, które były prezentowane na antenie TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomo było, że w pewnym okresie po prostu nie pokazuję się w TVP. Antypatia była obopólna. To nie było tak, że pan Jacek Kurski wydzwaniał do mnie od rana do wieczora, żebym się tam pojawił. Nie - oni mnie nie chcieli, a ja nie chciałem do nich - powiedział nam Zalewski.
Wokalista nie ukrywa, że ponowne występowanie na antenie TVP jest dla niego na nowo satysfakcjonujące.
Miło, że znowu można się tam pojawiać. Na pewno jest to też sposób dotarcia do jakiejś części publiczności, do której nie mieliśmy dostępu (...) Przykładowo festiwal opolski - to jest historia, tam wiszą zdjęcia Niemena, Maryli Rodowicz, Wodeckiego i ja mogę być częścią te tej historii. Ja teraz biorę udział w sztafecie, a przede mną byli naprawdę wielcy ludzie i teraz ja mogę na tych samych deskach teraz występować. To jest wzruszające - dodał artysta.
Zobaczcie również cały, ponad godzinny, wywiad z Krzysztofem Zalewskim ze studia Wirtualnej Polski:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.