Eleni, czyli Helena Tzoka, pojawiła się w studio TVP Kobieta. Podczas rozmowy z prowadzącym pojawił się wątek jej córki - Afrodyty.
W 1994 r. doszło do ogromnej tragedii, o której mówiło się w całej Polsce. Wówczas zaledwie 17-letnia Afrodyta została zamordowana przez swojego byłego chłopaka, niejakiego Piotra G.
Pewnego dnia nie wróciła do domu. Wkrótce zlękniona Eleni i jej mąż, Fotis, powiadomili o tym fakcie policję. W międzyczasie skontaktował się z nimi przestępca, który zażądał okupu za córkę Eleni. Jak się okazało, był to właśnie Piotr G. i na żadnym okupie mu nie zależało. Chciał w taki sposób jedynie odciągnąć podejrzenia od swojej osoby, ale na szczęście nie udało mu się wprowadzić służb w błąd.
Jak się wkrótce okazało, mężczyzna postrzelił 17-latkę w środku lasu nieopodal Przybrodzina (woj. wielkopolskie). Oddał celne strzały. Do zgonu córki wokalistki doszło na miejscu.
Eleni w TVP mówi o mordercy córki. "Mama nauczyła mnie wybaczania"
Wokalistka po latach tak mówi o wydarzeniach z 1994 r. Jak przyznała w rozmowie z prowadzącym w studio TVP Kobieta, wybaczyła już mordercy. Wszystko dzięki mamie, która wpoiła jej pewne wartości jeszcze w dzieciństwie.
To była kobieta, która nauczyła mnie wybaczania. Nawet jeśli ktoś ją skrzywdził, potrafiła wytłumaczyć, dlaczego ten człowiek to zrobił. (...) W momencie, kiedy w naszym życiu wydarzyła się tragedia, straciliśmy naszą jedyną córkę Afrodytę, to nie miałam w sobie ani złości, ani nienawiści, bo wiedziałam, że to jest tragedia dwóch rodzin. Naszej i tego chłopaka [mowa o Piotrze G. - red.], który pozbawił życia Afrodytkę. (...) Wiedziałam, że tylko przebaczenie może pozwolić nam na dalej żyć (...) "Przebaczyć" to nie znaczy "zapomnieć". Przebaczyć, to znaczy pozbyć się negatywnych emocji, które zabijają nas od środka - mówiła Eleni (TVP Kobieta).
Czytaj także: Potężny tajfun na Filipinach. "Przykryłby całą Polskę"
Piotr G. wyszedł na wolność, podaje Plejada. Więzienie opuścił w 2015 r. W tym samym roku też zmienił swoje nazwisko. Po latach Eleni skontaktowała się z mordercą córki, o czym opowiedziała niegdyś w wywiadzie, który krąży po sieci. To dobrze pokazuje, jak silną kobietą jest niegdyś popularna na całą Polskę gwiazda.
(...) Kiedy do niego zadzwoniłam, to już był inny człowiek. Powiedział mi, że tak naprawdę przez te kilka dni [przed rozmową - red.] układał sobie, co on mi powie i jakiego słowa użyje, by przeprosić za to, co się stało - mówiła Eleni (cyt. przez Plotek).
Kiedy to usłyszałam, powiedziałam: Wiesz, Piotr, ty jesteś tam i możesz coś dla siebie zrobić. Możesz się uczyć, zdobyć zawód. Powiedziałam, że ma szansę stać się dobrym człowiekiem. A on odparł: Może kiedyś uda mi się uratować czyjeś życie. Myślę, że nastąpiły w nim jakieś przemiany - kontynuowała w jednym z wywiadów, podaje Plotek.
Chyba mało kto byłby w stanie zrobić to, co Eleni...