Już w czasach kina niemego polscy artyści wyjeżdżali za Zachód, by tam rozwijać swoje kariery. Przykładem jest "polska królowa Hollywood" Pola Negri. Apolonia Chałupiec, bo tak brzmiało jej prawdziwe nazwisko, była najlepiej zarabiającą aktorką w Hollywood, a podczas siedmiu lat pobytu w USA zarobiła ponad pięć milionów dolarów.
Do dzisiaj najbardziej utalentowane gwiazdy kina ciągnie "za Ocean", gdzie dostrzegają one nie tylko większe możliwości rozwoju, ale także szansę na zdecydowanie wyższe zarobki. A te naprawdę robią wrażenie. Najwięksi szczęśliwcy mogą liczyć na miliony dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Boją się o życie Britney? Ostra rekcja gwiazdy
Prym w tej kwestii wiedzie znana m.in. z "Zimnej wojny" Joanna Kulig. Jak podaje "Super Express", aktorka jest reprezentowana jest przez CAA, uważaną za najlepszą agencję aktorską w Los Angeles. Według podawanych stawek za gościnny udział w jednym odcinku serialu gwiazda może zgarnąć 130 tys. zł, a za udział w całej serii nawet ponad 1,2 mln zł.
Karierę za granicą w ostatnim czasie z powodzeniem rozwija także Marcin Dorociński. Niedawno pojawił się w serialu "Wikingowie: Walhalla", a za niewielką rolę w nowej części "Mission: Impossible" otrzymał 350 tys. zł. Warto przy tym zauważyć, że film podzielono na dwie części, a stawka wzrośnie dwukrotnie po ich premierze.
Pośród młodych, wschodzących gwiazd na prowadzenie wychodzi Maciej Musiał. 28-latka mogliśmy oglądać m.in. w "Wiedźminie" czy nowym serialu Netflixa "1899", oprócz tego Musiał dorabia sobie w ogólnoświatowych kampaniach reklamowych. Jak wskazuje "SE", młody gwiazdor już niedługo będzie mógł cieszyć się stawkami sięgającymi kilkuset tysięcy złotych za rolę.
Największe nadzieje obecnie są pokładane jednak w Piotrze Adamczyku, który ma szansę na dorobienie się w USA prawdziwej fortuny. Aktor przeniósł się do Los Angeles wraz ze swoją żoną Karoliną Szymczak, także aktorką. Gwiazdor wystąpił w serialu "Hawkeye", rozgrywającym się w uniwersum Marvela, czy w serialu "For All Mankind", gdzie wcielił się w rolę rosyjskiego szpiega. Według szacunków "SE", 50-latek obecnie może liczyć na stawki rzędu 180 tys. dolarów (800 tys. zł) za rolę w produkcji. To nie wszystko, dziennik podaje, że w tym roku będzie zgarniać już... milion złotych.
Piotrek jest mega! Uważam go za świetnego aktora, który jest niezwykle sprawny warsztatowo. Życzę mu powodzenia w tej Ameryce – powiedziała "Super Expressowi" Liliana Komorowska, polska aktorka z Kanady, znana z hollywoodzkich filmów.