Polaków zaskoczyła niespodziewana wizyta członka brytyjskiej rodziny królewskiej. Książę William przybył do Polski z niezapowiedzianą wizytą w środę. Najpierw pojechał do Rzeszowa, gdzie spotkał się z brytyjskimi żołnierzami, po czym udał się do stolicy.
Książę William w Polsce
Tam prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazał mu punkt pobytowy dla uciekających przed wojną uchodźców z Ukrainy. W mediach społecznościowych pojawiają się liczne zdjęcia Williama w stolicy Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę nie tylko chętnie rozmawiał z przybyłymi do stolicy Polski Ukraińcami, ale też pozował do zdjęć, robiąc selfie. To, co dla większości wydaje się zwykłą sprawą, dla członków rodziny królewskiej jest zakazane.
Zakaz selfie i autografów
Zgodnie z etykietą królewską, nikt nie może bez zezwolenia dotknąć osoby z rodziny królewskiej, nawet podczas pozowania do zdjęć typu selfie. Członkowie rodziny nie mogą też rozdawać autografów, ponieważ wiąże się to z ryzykiem podrobienia podpisu.
Media wskazują jednak, że zakaz robienia selfie w brytyjskiej rodzinie królewskiej już dawno nie jest tak surową regułą - William i jego żona Kate często robią sobie zdjęcia z ludźmi. Nawet król Karol III pozwala sobie na taką "przyjemność".
Rozmawiał o Ukrainie
Selfie William robił podczas wizyty w warszawskiej Hali Koszyki, gdzie spotkał się z uchodźcami z Ukrainy, którzy zamieszkali w Warszawie. W spotkaniu brali również udział członkowie polskich organizacji pomocowych.
Tematy ukraińskie Wiliam poruszał również podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak przekazała po spotkaniu prezydencka kancelaria, brytyjski następca tronu rozmawiał z polskim przywódcą o pomocy humanitarnej dla Ukrainy.
Książę Walii przekazał podziękowania dla Polaków za ich hojność i gościnność - napisała na Twitterze Kancelaria Prezydenta.