Paulina Krupińska miała piękne święta Bożego Narodzenia. Modelka spędziła je w rodzinnej atmosferze, najpierw odwiedzając ukochaną mamę, a potem, już z mężem Sebastianem Karpiel-Bułecką i dziećmi - Antoniną i Jędrzejem wybrała się w gości do ich góralskiej części rodziny. Wcześniej natomiast zdążyła również pojawić się w "Dzień dobry TVN" i ku uciesze fanów, poprowadzić specjalne, świąteczne wydanie programu.
Nie obyło się bez pięknych zdjęć góralskiej scenerii, którymi chętnie dzieliła się z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Żartowała nawet:
Ruszacie się trochę, czy kolejna porcja sałatki jarzynowej wyładowała na waszym talerzu?
Przesadziła?
W drugi dzień świąt niestety humor prezenterki raczej nie był taki jak wcześniej. Najwyraźniej szczuplutka Paulina uznała, że zjadła za dużo i postanowiła... pouprawiać trochę sportu.
A choć mówią, że sport to zdrowie, to niestety trzeba być też ostrożnym, szczególnie jeśli chodzi o sporty zimowe. Podczas ich uprawiania szczególnie łatwo o kontuzję. Na Instagramie Krupińska zamieściła zdjęcie, na którym widać, że stłukła sobie kolano.
Na jej zgrabnej nodze leżał chłodzący opatrunek. Przestrzegła również swoich fanów, by uważali na lodzie.
Mamy nadzieję, że skończyło się jedynie na kilku siniakach. Fani mogliby być zawiedzeni, gdyby nie zobaczyli jej w kolejnych odcinkach "Dzień dobry TVN", gdzie jest jedną z najbardziej lubianych prezenterek.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.