O śmierci Jakuba Ulewicza poinformował na swojej stronie Teatr Polski z Bydgoszczy. Aktor był związany z nim od 2004 r. "To niewyobrażalna strata dla polskiego teatru, który żegna wybitnego Aktora i Artystę. To wielka pustka dla naszego zespołu, który stracił Przyjaciela. W obliczu tragedii nasze myśli kierujemy w stronę najbliższych Kuby, którym przekazujemy najszczersze kondolencje i wyrazy wsparcia" - napisano.
Urodzony w 1967 r. Jakub Ulewicz dał się poznać w takim filmach jak "Lincz", "Generał Nil", "Wesele" czy Mój "Nikifor". W serialu "Korona Królów. Jagiellonowie" wcielił się w rolę Wincentego Granowskiego. Jego dorobek był bez wątpienia pokaźny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj również: Rosjanie w szoku. Plażowali sobie w najlepsze, gdy nagle...
Aktor pozostawił żonę Yanę i 8-letnią córkę Sonię. Jego znajomi postanowili zorganizować na portalu zrzutka.pl zbiórkę. W ten sposób chcą wesprzeć pogrążoną w żałobie rodzinę zmarłego.
"W obliczu tak wielkiej tragedii my, tj. koleżanki i koledzy, bliscy, znajomi, przyjaciele i ludzie, którzy mieli przyjemność kiedykolwiek z nim obcować w życiu, na scenie czy planie filmowym, mamy szansę wesprzeć Jego Żonę Yanę i 8 letnią Córeczkę Sonię i dać im odczuć, że nie zostały same, kiedy życie tak zadrwiło z losu i napisało ten tragiczny scenariusz. Zorganizowaliśmy tę zbiórkę, by wesprzeć ich finansowo. Zebrane wpłaty pomogą im przetrwać pierwsze miesiące bez Kuby. Zapewnią budżet na opłaty i wszelkie koszty, które muszą ponieść po tak niespodziewanej stracie bliskiej osoby. Możemy rozwiązać choć jeden z problemów, które na nich spadły i ciążą teraz na barkach Yany", napisali na stronie zbiórki.
Celem jest zebranie 50 tys. zł. Jak na razie na zbiórkę wpłacono ponad 10 tys.