Marianna Schreiber we wtorek wieczorem opublikowała kolejne odważne zdjęcie, na którym pozuje w kuszącej bieliźnie. Przy okazji żona ministra w KPRM Łukasza Schreibera we wpisie pod zdjęciem poruszyła ważny temat hejtu.
Czytaj także: Wendzikowska pokazała zdjęcie. Fanka: "To niestosowne"
Na początku wpisu Marianna Schreiber zamieściła fragment ze swojego bloga dotyczący "idealnego celebryty". "Taka ze mnie idealna gwiazda, nie uronię żadnej łzy. Poczekaj, nie nagrywaj- powiedzą: "to nie ty". Jestem nieskazitelna, uśmiecham się do granic! Zbudujemy pod publikę, że nic w życiu mnie nie rani. To nie ja - ta co z problemami! Cześć! Tu Monika- witam się z followersami. Poczekaj- weź to powtórz, bo źle wyszłam".
Celebrytka wbiła szpilę żonie polityka
Świat internetu rządzi się własnymi prawami - podkreśla aspirująca modelka. Żona polityka wyznała, że sama doświadczyła hejtu ze strony celebrytów.
Jednak tak, jak "celebryci" myślą, że nie mają wpływu na różnoraki odbiór przekazywanych przez siebie treści (przykładowo osoba publiczna, czyt. dla wielu autorytet, która twierdziła, że powinni stworzyć Top Model dla starych - nabijając się ze mnie) tak już ludzie piszący wulgarne i obraźliwe komentarze, wstydzący się powiedzieć to prosto w oczy i myśląc, że są anonimowi- nie powinni tak sądzić - zaznacza żona polityka.
Schreiber ubolewa nad tym, że niektórzy traktują jej zdjęcia tylko jako zarobek. 28-latka podkreśla, że "dla wielu to nie ludzie, to lajki i kliknięcia. To zwyczajnie kasa. Tak właśnie traktują moje zdjęcia paparazzi. Moja szczerość nie podoba się wielu, lecz mówię - trudno. To nie wstyd pokazywać obłudę mediów, osób publicznych czy internautów, którzy przychodzą tu, ażeby ranić słowem. Wstydem jest kłamać. Wstydem jest celowo poniżać ludzi."
Żona polityka PiS przy okazji pochwaliła się, że już w najbliższy czwartek weźmie udział w charytatywnym pokazie mody. "Nie mogę się doczekać" - wyznała.
Pod zdjęciem żony ministra pojawiło się wiele wspierających komentarzy. Wśród nich czytamy m.in:
Najważniejsze, że jest pani w zgodzie sama ze sobą i dobrze się Pani czuje w swojej skórze, jeszcze tyle trawy nie urosło i szkoda, że nie urośnie, żeby hejterom gęby pozamykać.
Pięknie pani wygląda.
Marysiu ślicznie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.