O Mariannie Schreiber zrobiło się głośno już jakiś czas temu, gdy wzięła udział w programie ''Top Model'' i z rozbrajającą szczerością przyznała, że zdecydowała się wystąpić w show bez wiedzy męża. Pikanterii całej sprawie dodał fakt, że wybranek początkującej fotomodelki to Łukasz Schreiber - minister z rządu PiS.
Po krótkim romansie ze światem mody, Marianna Schreiber postanowiła, że założy własną partię o znamiennej nazwie Mam Dość. Szybko okazało się, że Łukasz Schreiber również ''ma dość'' i skrupulatnie unika odpowiedzi na pytania o działalność żony.
Nie od dziś wiadomo, że Łukasz i Marianna Schreiber mają różne poglądy. Mimo to, od lat udaje im się dojść do porozumienia w domu. Czy tak będzie i tym razem? Można mieć wątpliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Niedawno Schreiber postanowiła wyjść z własną inicjatywą w ramach akcji dla WOŚP i wystawiła na aukcję możliwość wspólnego pływania w parku wodnym Suntago.
Cześć! Mam na imię Marianna Schreiber. Jestem założycielką partii MAM DOŚĆ 2023, która będzie brała udział w wyborach w 2023 roku. Spędź ze mną dwie godziny na basenie Suntago. Przy okazji porozmawiamy o polityce. Marianna - napisała żona ministra PiS.
Okazało się, że chętnych do pływania z Marianną Schreiber nie brakuje. Ostatecznie licytacja zakończyła się zawrotną kwotą 7150 zł. Ku zaskoczeniu wszystkich, zaciętą walkę wygrał Michał Marszał — twórca social mediów poświęconych Tygodnikowi "NIE'' i jeden z najpopularniejszych autorów memów w polskim internecie.
Marianna Schreiber przeprasza męża za aukcję na rzecz WOŚP
Szybko wyszło na jaw, że akcja w ramach WOŚP była kolejną rzeczą, którą Marianna Schreiber ukryła przed swoim mężem. Czyżby polityk PiS dowiedział się z mediów, że jego żona będzie pływać z Michałem Marszałem?
Niedługo Walentynki. Z powodu wyjścia na basen z Michałem Marszałem w ramach licytacji na WOŚP pewnie ich mieć nie będę - wyznała Marianna Schreiber w relacji na Instagramie.
Gdy internauci zaczęli dopytywać o reakcję polityka Prawa i Sprawiedliwości, Marianna Schreiber stwierdziła, że lepiej, by zostawiła ten temat bez komentarza. Mimo to, kilka razy zasugerowała, że ministra mocno rozzłościło zachowanie jego żony.
Wyjątkowo aktywna w mediach społecznościowych kobieta postanowiła więc, że przeprosi męża za pośrednictwem Twittera.
W związku ze zbliżającym się poniedziałkowym wyjściem na basen, które wylicytował pan Marszał z Tygodnika NIE, (...) chcę przeprosić mojego męża za sprawienie mu przykrości i narażenie na przycinki internetowe samą formą, jaką wybrałam na zrealizowanie mojego pomysłu wsparcia Fundacji - czytamy na Twitterze.
Na odpowiedź Michała Marszała nie trzeba było długo czekać. W komentarzu zamieszczonym pod postem czytamy, że popularny autorów memów, by ''nie stawać na drodze miłości'', zaprasza na spotkanie także... Łukasza Schreibera.
Coś nam mówi, że do wspólnego pluskania jednak nie dojdzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.