Winne dzieci i chrapanie?
Ayda przyznaje, że nie pamięta, kiedy ostatnio weszła do łóżka w tym samym czasie co jej małżonek. Kiedyś łóżko było miejscem spełniania swoich potrzeb, a teraz całkowicie się to zmieniło.
Teraz jest to całkowicie martwe. Zostało zniszczone przez czwórkę dzieci. Naprawdę nie ma potrzeby chodzenia do łóżka w tym samym czasie. Teraz mamy tylko wspólną przestrzeń do pracy. Równie dobrze mogłabym zaścielić łóżko jak stół do ping ponga i moglibyśmy pograć od czasu do czasu. I zabłąkać się w inne kąty, żeby zasnąć - mówi żona piosenkarza.
Ayda Field i Robbie Williams są małżeństwem od 2010 roku. Doczekali się czwórki potomstwa. Zdaniem modelki, to dzieci są jedną z przyczyn, dla których życie seksualne pary po prostu nie istnieje. Całej sytuacji nie poprawia fakt, że Robbie Williams... chrapie. Jak twierdzi Ayda, nie zawsze tak było.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Czasami walnę go nogą, popchnę. Czasami to działa, ale potem od razu wraca do robienia tego. Jestem na krawędzi wytrzymałości. Snu jest tak mało, a do tego wiesz, że rano masz dzieci - zwierzyła się żona piosenkarza.
Williams i Field. Małżeństwo w osobnych pokojach?
Ayda Field o swoich łóżkowych problemach z mężem opowiedziała w prowadzonym przez siebie podcaście. Przyznała też, że wiele osób radzi jej, aby po prostu chodziła spać do innego pokoju. Wówczas się wyśpi i będzie miała energię, aby opiekować się czwórką dzieci. Kobieta jednak opiera się przed skorzystaniem z tej rady.
Myślę: "Boże, w takim razie oficjalnie jesteśmy tylko współlokatorami, moglibyśmy być bratem i siostrą" - odpowiedziała 43-latka.
Co więcej, Robbiego nie sposób jest obudzić. Kiedy któreś z dzieci przebudzi się w nocy i trzeba iść je uspokoić, rzekomo zawsze robi to Ayda. Jak sama mówi, do sypialni mógłby wejść nawet niedźwiedź, a w Los Angeles mogłoby się zacząć trzęsienie ziemi - Robbie Williams i tak śpi jak zabity.