Doskwierać będą nam nie tylko niskie temperatury i śnieżyce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał również ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem. Na śliskie chodniki czy ulice uważać muszą przede wszystkim osoby przebywające na Podlasiu, Mazowszu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, a także w woj. świętokrzyskim czy małopolskim.
Małopolskę objęto poza tym alertami o intensywnych opadach śniegu. W okolicach Krosna mamy z kolei do czynienia z ostrzeżeniami drugiego stopnia. Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej wynosi tam od 20 do 30 cm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeżeli chodzi o pogodę w piątek (20 stycznia), to godnym uwagi jest fakt, że na północnym zachodzie zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. W pozostałych rejonach na ogół zachmurzenie duże i opady śniegu. Białego puchu należy się spodziewać przede wszystkim na południu kraju. Tam prognozowany jest przyrost pokrywy śnieżnej o około 10 cm.
Wiatr co do zasady będzie słaby, zmienny. Na południu i południowym wschodzie ma się wzmagać do umiarkowanego. Wysoko w Bieszczadach mogą wystąpić porywy do 60 km/h, a także zawieje i zamiecie śnieżne.
Dziś na północnym zachodzie pogodnie. Poza tym pochmurnie i opady śniegu, głównie na południu kraju, do około 10 cm. Temperatura maksymalna od -3°C do 3°C. Wiatr na ogół słaby, zmienny. W Bieszczadach porywy do 60 km/h, zawieje i zamiecie śnieżne - podkreśla IMGW na Twitterze.
Nawet do 30 cm. Ale popada!
IMGW wydał też ostrzeżenia przed intensywnym śniegiem dla północnego wchodu kraju.
Dziś od 11:00 na południowym wschodzie kraju obowiązywać będą ostrzeżenie na intensywne opady śniegu 1 i 2 stopnia. Prognozowane są opady śniegu powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej o 15 cm do 20 cm, a w obszarze ostrzeżeń 2 stopnia nawet do 30 cm - zaznaczono.