Pogoda w Polsce zmieni się bardzo dynamicznie. Od środy aura przestanie sprzyjać w naszej części Europy. - Niż genueński ma przynieść załamanie pogody - donosi serwis twojapogoda.pl. Podkreślono, że zawsze charakteryzuje się on bardzo dużymi pokładami wilgoci. Tym razem jednak nie sprowadzi deszczu, ale śnieg. Miejscami białego puchu ma spaść naprawdę dużo!
Śnieżyce wkroczą w środę (23 listopada) wieczorem nad regiony południowo-wschodnie i w nocy ze środy na czwartek rozprzestrzenią się na całą wschodnią i centralną część kraju. Sypać będzie również w czwartek (24 listopada), głównie w pierwszej połowie dnia - zapowiada wspomniany serwis pogodowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Pogoda w Polsce. Przed nami kolejny atak zimy
Z zapowiedzi ekspertów wynika, że spaść ma od 5 do 10 centymetrów śniegu, a miejscami nawet do 15 centymetrów! Śnieg będzie prószyć przy temperaturze na poziomie zera i właśnie dlatego płatki będą bardzo puchate - dość duże objętościowo i stosunkowo ciężkie.
Zalegający śnieg może łamać gałęzie. Spadające fragmenty drzew mogą natomiast zrywać linie energetyczne i powodować przerwy w dostawach prądu.
Czasowo sparaliżowany może zostać ruch drogowy i lotniczy. Warto mieć to na uwadze, jeżeli ktoś planuje dalsze podróże. O ile to możliwe, bezpieczniej z nich zrezygnować.
Śnieżyce mają przetaczać się przez nasz kraj w środę i czwartek. A co wydarzy się wcześniej - we wtorek 22 listopada?
W dzień zachmurzenie duże z rozpogodzeniami. Na wschodzie, północy i w górach śnieg, deszcz ze śniegiem i deszcz, lokalnie marznący. Rano mgła. Na drogach ślisko. Temperatura od -2 do 5 stopni Celsjusza. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-wschodni. W Karpatach w porywach do 60 km/h - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej za pośrednictwem Twittera.