Obecnie Polacy cieszą się ostatnimi podrygami lata. Od kilku dni temperatury za dnia oscylują w granicach 30 st. C. O nadchodzącej jesieni przypominają jednak coraz chłodniejsze noce i poranki. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że już w nocy z 7 na 8 września po raz pierwszy tego lata odnotowane zostaną jednocyfrowe temperatury w nocy.
Część Polaków powinna szykować się na szok termiczny, bo o ile czwartek termometry miejscami pokazały nawet 32 st. C, o tyle w najbliższą noc pojawią się lokalizacje, gdzie słupki zatrzymają się na 5 st. C. Różnica jest zatem kolosalna i warto o niej pamiętać, jeśli planujemy wyjście z domu wieczorem albo nad ranem.
Ochłodzi się o niemal 30 st. C. Jesień da nam się we znaki
Pocieszeniem dla mieszkańców Polski może być to, że upały za dnia towarzyszyć będą nam do połowy miesiąca. Synoptycy IMGW przewidują, że temperatury dobijające do 30 st. C. występować będą do kolejnego czwartku (14 września). Później dojdzie do stopniowego ochłodzenia. Już w okolicach przyszłego weekendu miejscami odnotujemy ledwie 19-20 st. C.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobrą wiadomością dla osób, które nie lubią upałów jest to, że we wrześniu trudno o zjawisko tropikalnych nocy. Nawet jeśli za dnia termometry będą pokazywać ponad 30 st. C, to w nocy maksymalnie będzie to 12-13 st. C. Nasze organizmy nie powinny mieć zatem większych problemów z zaśnięciem.
Jeśli ktoś ma niewykorzystany urlop i chciałby wybrać się na jakiś wyjazd w Polskę, to powinien spieszyć się z decyzją. Od kolejnego weekendu (16-17 września) możliwe są też lokalne opady deszczu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.