W ostatnich godzinach w wielu miejscach w Polsce zachodniej i południowej porywy wiatru sięgały około 100 km/h. Najmocniej wiało w Tatrach (131 km/h) czy też Karkonoszach (171 km/h).
Nie brakowało groźnych incydentów. W Krakowie wichura przewróciła 30-metrowego żurawia wieżowego. Zginęli 23- i 64-latek. Ponadto wiatr przewracał drzewa, zrywał dachy i doprowadzał do wielu innych niebezpiecznych zdarzeń.
Piątek ma być już nieco spokojniejszy. "Piątek przyniesie nieco spokojniejszą pogodę. Największe porywy wiatru, do 80 km/h, wystąpią nad morzem i do 65 km/h na południu kraju, w Tatrach do 90 km/h, a w Sudetach do 140 km/h. Temperatura wyniesie od 4 do 9 stopni Celsjusza" - podaje IMGW.
Czytaj także: Wojciech Cejrowski o paczkomatach. "Zacząłbym usuwać"
Trąby powietrzne w Polsce? To możliwe
Niestety, to jeszcze nie koniec pogodowych zawirowań. W nocy z piątku na sobotę i w sobotę Polska znów znajdzie się w zasięgu aktywnego niżu o imieniu Eunice. Ma on przynieść gwałtowne porywy wiatru, przelotny deszcz, deszcz ze śniegiem i lokalne burze. Niewykluczone są też trąby powietrzne.
W sobotę wiatr nadal będzie silny, nad morzem bardzo silny, od 45 km/h do 60 km/h, w całym kraju porywisty, zachodni. Nad morzem porywy wiatru do 125 km/h, na północy kraju miejscami do 110 km/h, a na pozostałym obszarze do 90 km/h. Wieczorem stopniowo będzie słabł. Prognozujemy również przelotny deszcz i deszcz ze śniegiem, lokalnie burze. Więcej przejaśnień na południu kraju. Temperatura od 3 do 9 stopni Celsjusza - donoszą eksperci.
Kiedy zrobi się spokojniej? IMGW przewiduje, że niedziela powinna być już bardziej pogodnym i dość ciepłym dniem.