Amerykanie z niepokojem śledzą rozwój huraganu Beryl. Zyskał on totalnie niszczycielską moc. Na jego siłę na platformie X uwagę zwrócił Paweł Żuchowski, korespondent radia RMF FM w Stanach Zjednoczonych.
Beryl stał się potężnym huraganem. To żywioł piątej, najwyższej kategorii. To najwcześniejszy w historii tak silny żywioł na Atlantyku. W poniedziałek przyniósł poważne zniszczenia na karaibskich Wyspach Nawietrznych -napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie zauważył, że "eksperci z Narodowego Centrum Huraganów w Miami na Florydzie mówią o pogodowym potworze". Te słowa wyraźnie dają do zrozumienia, że możliwe są poważne zniszczenia.
Beryl jest już huraganem piątej kategorii
O tym, że huragan Beryl ma już piątą kategorię, poinformowało w poniedziałek późnym wieczorem czasu lokalnego amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC). Ta kategoria to najwyższy możliwy poziom.
Ostrzeżenia przed huraganem obowiązują na Barbadosie, Saint Lucii, Saint Vincent i Grenadynach, Grenadzie i Tobago. Ostrzeżenie przed burzą tropikalną wydano dla Martyniki i Trynidadu, a także dla części Republiki Dominikany i części Haiti - zaznacza PAP.
NHC uważa, że we wtorek Beryl prawdopodobnie uderzy w Wyspy Zawietrzne, czyli m.in. w terytoria zależne do Holandii - Arubę, Bonaire i Curacao, gdzie spodziewane są katastrofalne wiatry i fale sztormowe.
Oczekuje się, że Beryl pozostanie niezwykle niebezpiecznym huraganem, gdy jego oko przemieści się przez Wyspy Zawietrzne na wschodnie Karaiby - podsumowuje NHC.
Czytaj także: Skandal w Wielkiej Brytanii. Banner z Putinem na wiecu