Mieszkańcy amerykańskiego stanu Dakota Południowa nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli na niebie w środę 6 lipca. Podczas gwałtownej burzy niebo, które początkowo miało normalny niebieski odcień, nagle zmieniło kolor na zielony. Świadkowie opublikowali w mediach społecznościowych liczne zdjęcia i filmy.
USA: Zielone niebo nad Dakotą Południową
Meteorolodzy przekonują jednak, że takie zjawisko to nic nadzwyczajnego. Tłumaczą to faktem, że burza wystąpiła wieczorem. To właśnie ciemnoczerwone promienie zachodzącego słońca w połączeniu ze zjawiskami burzowymi nadawały niebu taki odcień.
Światło pod wysoką chmurą burzową wydaje się niebieskie z powodu rozpraszania przez kropelki wody. Kiedy niebieski kolor spotyka się z czerwonym światłem zachodzącego słońca, wygląda ono na zielone, dlatego niektóre burze mają ten zielonkawy odcień – powiedział meteorolog AccuWeather Isaac Longley serwisowi "Upi".
Rozległa i długotrwała burza w USA
Sama burza jednak nie była codziennym zjawiskiem. Meteorolodzy nazywają ją "derecho". To rozległa i długotrwała burza wiatrowa, która swoim zasięgiem może objąć bardzo duży obszar (np. powierzchnię kilku krajów).
Tak nazywane są burze, które rozciągają się na ponad 400 km i przynoszą porywy wiatru o prędkości co najmniej 93 km/h na większości długości. W środę groźne burze w USA nadal przesuwały się na wschód, równając z ziemią kilka budynków w stanie Ohio. Silne wiatry wystąpiły w stanach Kolorado oraz Wirginia.