Informację o alercie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) zamieściło na Twitterze. "W południowo-wschodniej części Polski prognozowane są gwałtowne burze z gradem i silny wiatr. Alert RCB został uruchomiony w 4 województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim" - czytamy.
RCB informuje, że alert będzie obowiązywać dziś (24 lipca) i w nocy z 24 na 25 lipca. Możliwe są gwałtowne burze z gradem i silny wiatr.
Co należy zrobić? RCB podkreśla, że osoby przebywające w wymienionych regionach Polski powinny zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr. Konieczne jest też przygotowanie się na możliwe podtopienia. W razie potrzeby należy stosować się do poleceń służb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prognoza z IMGW na kolejne dni
Poniedziałek może przynieść kolejne opady deszczu oraz burze. A co wydarzy się we wtorek (25 lipca)? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) twierdzi, że ten dzień będzie zdecydowanie spokojniejszy na przeważającym obszarze kraju. Na południu jednak pogoda nadal ma obfitować w niebezpieczne zjawiska: w ciągu dnia występować tam będą intensywne opady deszczu oraz burze.
Miejscami suma opadów może wynieść około 30 mm. Burze możliwe będą przed południem również na krańcach wschodnich Polski, ale ich przebieg będzie zdecydowanie mniej gwałtowny. Po upalnym poniedziałku, we wtorek ochłodzi się. W najcieplejszym momencie dnia termometry pokazywać będą od 18°C, 20°C nad morzem i w obszarach podgórskich Karpat do 27°C miejscami na wschodzie - zapowiada IMGW.
W środę (26 lipca) natomiast chmury przeplatać się będą ze słońcem. "Miejscami występować będą przelotne opady deszczu. Wciąż będzie dość chłodno, od 18°C do 23°C, na Podhalu jedynie około 13°C" - podsumowuje IMGW.