Wiosna górą. Minione ferie nie były śnieżne, a stacje narciarskie u podnóża Tatr działały dzięki zapasom sztucznego śniegu. Turyści, którzy przyjechali do Zakopanego w drugiej połowie stycznia, mogli liczyć na zimową aurę. Potem zaczęła się odwilż.
Choć wiosna jest chyba najbardziej wyczekiwaną porą roku, w tym przypadku raczej trudno mówić o powodach do radości. Jak informuje "Gazeta Krakowska", tegoroczny luty w Zakopanem zapisze się w historii jako najcieplejszy luty w historii pomiarów.
Jest wręcz abstrakcyjnie ciepły, nie mieści się w żadnych kanonach obserwacyjnych – powiedział "GK" Paweł Parzuchowski, kierownik stacji IMGW w Zakopanem i na Kasprowym Wierchu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśnił, w Zakopanem temperatura mierzona jest od 1911 roku, a w Tatrach – od 1938 roku.
W tym roku w Zakopanem średnia dobowa temperatura lutego wynosi 4,4 stopnia powyżej zera. To jest niemal o 8 stopni więcej niż powinno być o tej porze roku, na podstawie danych średniej wieloletniej – zaznaczył kierownik stacji IMGW w Zakopanem.
Poprzedni rekord odnotowano w 1966 r. Wtedy to średnia dobowa temperatura w Zakopanem wyniosła 2,3 stopnia na plusie.
Luty "wyjątkowy pod każdym względem"
Ekspert podkreślił, że tegoroczny rekord nie jest zasługą ekstremalnych temperatur, ale "wysokiej temperatury przez całą dobę". Od 20 stycznia, a więc od ponad miesiąca, temperatura w "zimowej stolicy Tatr" jest wyższa, niż powinna być. – To też jest rzecz wręcz niespotykana – skwitował Parzuchowski, dodając, że rekordowe temperatury padają również w Tatrach. Ale na tym nie koniec...
W Zakopanem mamy najmniej dni z pokrywą śnieżną w historii obserwacji. W lutym 2024 roku było zaledwie 8 dni z mierzalną pokrywą śnieżną. Do tej pory ten rekord należał do lutego z 1951 roku, gdy zanotowano 13 takich dni . Można więc powiedzieć, że luty 2024 jest wyjątkowy pod każdym względem – powiedział rozmówca "Gazety Krakowskiej".
W związku z ekstremalnymi temperaturami, przyroda zaczęła budzić się do życia z wyprzedzeniem. Niedawno Tatrzański Park Narodowy poinformował, na Hali Gąsienicowej pojawiły się pierwsze bazie. W Zakopanem, na Polanie Chochołowskiej czy w Dolinie Kościeliskiej zakwitły pierwsze krokusy, a w połowie lutego z zimowego snu obudziły się niedźwiedzie.