Wojna w Ukrainie sprawiła, że wiele państw zdecydowało się na niemal całkowite odcięcie od Federacji Rosyjskiej. Armia Władimira Putina od przeszło czterech miesięcy nieprzerwanie atakuje broniących niepodległości sąsiadów. Choć Gruzja po wybuchu wojny nie zamknęła granicy z Rosją, teraz plany wielu podróżnym oraz dostawcom pokrzyżowała pogoda.
Zobacz także: Po raz pierwszy od wybuchu wojny. Ważna zmiana u Putina
Gruzja zamyka granicę z Rosją. Powodem załamanie pogody
Na trasie prowadzącej ze stolicy Gruzji do Władykaukazu w Rosji ryzyko poważnych wypadków stwarzają osuwające się kamienne skarpy. Kręte drogi są częściowo pozalewane. Intensywne opady deszczu sprawiły, że w regionie zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Z terytorium Gruzji do Rosji można więc wjechać tylko przez przejścia graniczne zlokalizowane na terenach kontrolowanych przez władze nieuznawanych republik: Osetii Południowej i Abchazji.
Powodzie w Turcji. Sytuacja jest koszmarna
W tym samym czasie pogoda daje się we znaki również na wybrzeżu Morza Czarnego na północy Turcji. Przed powodziami musiały uciekać tysiące mieszkańców. Zalane są domy oraz ulice. Osuwiska zniszczyły wiele dróg w regionie. Żywioł spowodował także zawalenie się mostów. Jedno z najbardziej wstrząsających nagrań z tureckich powodzi załączamy poniżej.
Najpoważniej zagrożone powodziami są tureckie prowincje Düzce, Zonguldak, Bartın, Karabük, Kastamonu oraz Sinop. Niestety, prognozy nie zapowiadają szybkiej poprawy aury. Pogoda może jeszcze się pogorszyć. Tureckie służby wydały ostrzeżenia pogodowe najwyższego stopnia dla północy kraju.