W ostatnich godzinach na Wyspach Brytyjskich miejscami w krótkim czasie spadło tyle deszczu, ile zwykle przez cały miesiąc. Tylko w Londynie strażacy interweniowali około 350 razy. W znacznym stopniu został też zalany stadion klubu AFC Wimbledon.
Zamknięte drogi, doszło do licznych podtopień
Pogoda w ostatnim czasie mocno doświadczyła wiele miejsc w Wielkiej Brytanii. Nawalne deszcze w środkowej i południowej Anglii doprowadziły do wielu szkód. Zamknięto wiele dróg oraz szkół, doszło do licznych podtopień - podaje BBC.
Pociągi kursujące przez stacje Rugby, Milton Keynes Central i Avanti West Coast nie kursowały lub notowały ogromne opóźnienia. W Bedfordshire całkowicie zalana została droga A421. Najtrudniejsza sytuacja była w miejscowości Woburn w Bedfordshire, gdzie odnotowano aż 132 litry wody na metr kwadratowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duże zniszczenia na stadionie klubu AFC Wimbledon
Do niecodziennej sytuacji doszło również na stadionie piłkarskim Cherry Red Records, siedzibie klubu AFC Wimbledon.
Drużyna AFC Wimbledon miała zmierzyć się z Newcastle w trzeciej rundzie Pucharu Carabao w południowo-zachodnim Londynie. Jednak intensywne opady deszczu zniszczyły boisko i spowodowały powstanie zapadliska w jednym z rogów. Dodatkowo, obszar za trybunami, zwykle zajmowany przez kibiców, znalazł się całkowicie pod wodą - informuje The Sun.
Wimbledon zagra teraz z Newcastle na St James' Park, po tym jak EFL zaakceptowała zmianę lokalizacji. Istnieje również ryzyko, że najbliższy mecz, zaplanowany na sobotę przeciwko Accrington Stanley, zostanie odwołany.
Klub poinformował, że próbuje znaleźć rozwiązanie: "Nie ma możliwości, aby ten mecz odbył się na naszym stadionie". Jeśli spotkanie zostanie odwołane, Wimbledon będzie musiał przełożyć również mecz z Crewe. Najbliższy mecz, który piłkarze mogą rozegrać, to starcie z Carlisle zaplanowane na 12 października.