Australijska straż pożarna opublikowała w mediach społecznościowych mrożące krew w żyłach nagranie. Bije z niego ponury czerwony krajobraz płonących lasów. Lokalne władze potwierdziły, że tamtej nocy (31 grudnia) w pożarach zginęły dwie osoby.
Jak dotąd żywioł strawił ponad 4 miliony hektarów buszu. W wyniku pożarów w stanach Nowa Południowa Walia, Australia Południowa, Wiktoria i Queensland zginęło co najmniej 12 osób, a ogień zniszczył ponad tysiąc domów.
Ogień rozprzestrzenia się coraz bardziej i trudno nad nim zapanować. Trawieniu lasów sprzyja nie tylko wiatr, ale również susza, która od dawna dręczy mieszkańców Australii. Obecnie w Nowej Południowej Walii i Wiktorii jest ponad 200 pożarów, które zagrażają kilku miastom. Wiele miejsc pozbawionych jest energii elektrycznej i internetu. Nie działa też sieć komórkowa, co oznacza, że wiele osób jest dosłownie odciętych od świata.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl