Nie tego spodziewali się, kiedy przyszli tego dnia do pracy. Oniemiali pracownicy robili zdjęcia i nagrywali filmiki, kiedy za oknem zobaczyli Alaina Roberta, wspinającego się po Salesforce Tower, trzeciego najwyższego budynku w Londynie. Wspinaczka trwała około godzinę - informuje CNN.
Co jakiś czas zatrzymywał się, żeby pomachać do tłumu. "Francuski Spiderman" wyglądał na zrelaksowanego, kiedy wspinał się na 230-metrowy wieżowiec, a każdy krok mógł skończyć się dla niego tragiczną śmiercią.
To dla niego nie pierwszyzna. 56-letni Robert wspiął się już bez żadnych zabezpieczeń na najwyższe wieżowce świata, w tym Petronas Towers w Kuala Lumpur i 828-metrowy Burdż Chalifa w Dubaju.
Policja czekała na dole, żeby go aresztować. "Francuski Spiderman" uprawia ten ekstremalnie ryzykowny sport od 20 lat i był aresztowany 120 razy. Wyjawił w jednym z wywiadów, że przy każdej akrobacji ma przy sobie paszport, co ponoć "działa bardzo uspokajająco na władze".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.