Tytuł filmu ani data jego premiery nie są jeszcze znane, ale niewątpliwym jego atutem jest już to, że nie skupi się on wyłącznie na karierze piłkarskiej Beckhama. Według "The Guardian", gwiazdor zdecydował się mocno odsłonić swoją prywatność, opowie m.in. o skrywanej do tej pory nerwicy natręctw.
Mam taki wewnętrzny przymus, że muszę mieć wszystko ułożone w jednej linii albo parami. Wkładam puszki napojów do lodówki, a jeśli jest o jedną za dużo, to przekładam ją do szafki - wyznał David Beckham w udostępnionym fragmencie filmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale najgorsze jest dla niego obsesyjne przywiązanie do czystości. Coś w głowie każe mu np. wstawać w nocy, kiedy wszyscy już śpią i lustrować całe mieszkanie.
Robię obchód, zmieniam ustawienia świateł, zeskrobuję ze świec nadmiar wosku, wietrzę pomieszczenia, czyszczę szkło i myję naczynia w kuchni. Trwa to nawet kilka godzin - opisuje swoją przypadłość.
Beckham zdaje sobie sprawę, że to może wydawać się dziwne i bywa uciążliwe dla rodziny, ale to jest silniejsze od niego. Jeśli nie dopełni swojego "rytuału", nie jest w stanie skupić się na czymkolwiek innym. Jego żona Victoria wydaje się być wyrozumiała.
David jest po prostu perfekcyjny - stwierdziła w filmie.
Mąż przestrzega widzów, żeby nie dali się zwieść tym słodkim komplementom.
Nie wierzcie w to, co mówi ani przez sekundę. To tylko sarkazm. [...] Czasami muszę wiele od niej wysłuchać, zanim mnie doceni i powie ciepłe słowo - przyznał David Beckham.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.