O występie Madonny w finale Eurowizji 2019 będzie głośno jeszcze przez pewien czas. Wszyscy komentują i chwalą odważny, polityczny gest gwiazdy pop. Spora rzesza internautów skupia się również na umiejętnościach wokalnych artystki lub raczej ich braku. Mówi się o koszmarnym fałszu, a co odważniejsi radzą Madonnie podjąć lekcje śpiewu.
Do fali krytyki na temat występu Madonny na Eurowizji 2019 przyłączył się również Michał Wiśniewski, który w podobny sposób wypowiedział się kiedyś o Maryli Rodowicz i Dawidzie Kwiatkowskim.
Wiśniewski został zaproszony do niedzielnego wydania "Pytania na Śniadanie", gdzie wraz z Markiem Sierockim komentowali muzyczne show. Wokalista Ich Troje podkreślał kilkukrotnie, że powinniśmy być dumni z Tulii, która nasz kraj reprezentowała godnie. Niestety nie powiedział tego samego o ikonie muzyki pop – Michał Wiśniewski występ Madonny brutalnie skrytykował.
Muzyk stwierdził, że z całym szacunkiem do artystki, "dostałaby 0 punktów za swój występ" w finale Eurowizji 2019. Wiśniewski stwierdził jednoznacznie: "wczoraj na pewno przegrałaby Eurowizję".
Przy okazji dostało się też Maciejowi Durczakowi, czyli jednemu z jurorów Eurowizji 2019. Wiśniewski nie zostawił na nim suchej nitki, mówiąc: "z całym szacunkiem dla Maćka, ale jakim jest on ekspertem Eurowizji. Jest menadżerem muzycznym". Zanim artystka zdążył dodać coś więcej, Sierocki zatrzymał go słowami: "dobrze, zostawmy to".
Warto przypomnieć historyczny występ Wiśniewskiego i Ich Troje na Eurowizji w 2003 roku. Wykonawcy z piosenką "Keine Grenzen" uplasowali się na 7. miejscu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.